Rebecca Ross „Rzeka Zaklęta”. Piękna i uczuciowa powieść fantastyczna, w której wiele ciepła, miłości, a także niesamowite losy bohaterów. To wszystko w otoczeniu magii i przygody, walki o swoje, o rodzinę, o więzi, o pokój. To powieść fantastyczna dla młodzieży i w ogóle dla każdego.
Rebecca Ross „Rzeka Zaklęta”
Wiele romantyzmu, wiele delikatności i bliskości można odczuć w tej treści książki. To jakby baśniowa opowieść o pragnieniu życiu w pokoju, szczęściu rodzinnym. Autorka właśnie te główne element w książce wykreowała najbardziej, tym samym, wzbudziła wśród czytelników wiele emocji i wzruszeń.
Czasem poetyckie klimaty, sprawiają, że po prostu zapominamy o wszystkim, a fabuła wciąga nas całkowicie. Ta przyjemna książka, doskonała jest na stresowe chwile i zapewne potrafi podnosić na duchu. Aczkolwiek, żeby nie było tak cukierkowo, to oczywiście mamy tutaj trochę dramatu i smutnych chwil. To wszystko razem świadczy o wartości tej literatury, która nie jest do przecenienia.
Obrazowy i wyrazisty język pisany pozwala nam na aklimatyzację w tym przedstawionym świecie, dzięki czemu stajemy się niemal jego uczestnikami. Bo tak bardzo dobrze można się wcielić w rolę, którejś z postaci, czy też wyobrazić sobie to, jak czują się bohaterowie. A dokładniej — jedne z głównych zalet tej książki to barwność, majestatyczność może taka malowniczość. Zapewne mistycyzm jest urzekający.
Mamy tutaj wspomniane chwile dramatu, ale także miłosne momenty, które nas urzekają. Jest wiele dobra w tej książce. Mówiąc wprost, powieść ma pozytywny przekaz dla każdego, w którym odczuwamy te wartości ludzkie, jakie są w pełni pożądane, właściwe. I mimo że nie ma tutaj wielkich potyczek, czego pewnie oczekują fani fantastyki, to jednak jest jedna wielka potyczka, a dokładniej – walka o szczęście i pokój sposobami jak najbardziej czystymi i bez brutalności, walki zbrojnej.
Czytając książkę, miałem wrażenie być w centrum wydarzeń i najbardziej podobała mi się postać Adairy, w której zakochał się Jack. To kobieta pełna wielkich uczuć, wrażliwa i sympatyczna, którą czytelnicy pokochają za jej dobre serce. Natomiast z drugiej strony jest Jack, który się w niej zakochuje po latach znajomości. Oboje w dzieciństwie byli „wrogami”. Teraz jednak połączyła ich magiczna więź, która doprowadziła do małżeństwa, której, jak się okazało, zmieniło o wiele więcej w ich życiu i życiu społeczeństwa, niż mogli w ogóle przypuszczać.
I właśnie wspomniawszy o magicznej więzi, muszę dodać, że w książce mamy też wiele magii, która oparta jest na specjalnych ziołach. Poza tym wiele elementów fantastyki do tego sprawia, że mamy romantyczną i jednocześnie baśniową powieść w rękach.
Musicie przygotować się na chwile wzruszeń, ale także radości. Te dwa skrajne uczucia w finale dają nam powód do dobrego samopoczucia. Nie jestem stanie opisać tego wszystkiego, gdyż po prostu książka należy do tych, którą jest trudno jednoznacznie ocenić. W każdym razie te oceny są zawsze bardzo wysokie, a ja nie jestem żadnym wyjątkiem i powiem, że jak dla mnie, to idealna historia dla młodzieży, wspaniała fabuła i piękny, obrazowy, malowniczy język pisany.
Gdy książka się kończyła, czułem trochę niedosyt, ale okazało się, że to zaplanowane, bo to pierwszy tom i z ochotą przeczytam kolejny. Tak czy inaczej, sami przekonacie się, że warto, bo po prostu tego nie można tak sobie zostawić. A zapowiada się jeszcze więcej emocji.
Książka dostępna: Zobacz też: