Bruno Kadyna, urodził się i mieszka w Gdyni. Z zawodu jest złotnikiem-jubilerem. W życiu robił różne rzeczy, niektóre groźne. Od kilkunastu lat jest handlowcem. No i oczywiście pisze książki. W swoich utworach skupia się na ukazywaniu relacji międzyludzkich. Często szokuje i wstrząsa. Uprawiał kulturystykę, boks.
Autor ma na koncie ponad trzydzieści opowiadań. Niektóre ukazały się w magazynach drukowanych (“Pocisk” – magazyn literacko-kryminalny), na platformach medialnych, takich jak Anywhere.pl. Niektóre wyróżnione w konkursach, jak opowiadanie, “Kamień”, w Pierwszym konkursie małych form prozatorskich “Inspirowani Tyrmandem”, organizowanym przez Bibliotekę Publiczną m.st. Warszawy i opublikowane w antologii pokonkursowej.
Dzień dobry. Zacznę od razu od pytań.
Od kiedy zaczęła się Pańska kariera pisarska?
Zaczęło się dawno, około dwudziestu lat temu, kiedy zacząłem pisać pierwszą powieść. Wcześniej były wiersze, długie, trudne i kompletnie nie pamiętam, o co mi chodziło, kiedy to pisałem.
Co jest inspiracją lub kto do tworzenia historii opisywanych w Pana dziełach?
Nie ma takiej konkretnej rzeczy czy osoby. Staram się być dobrym obserwatorem. Inspiruje mnie samo życie, a napędza pragnienie tworzenia.
Jakim dorobkiem może Pan się pochwalić i która z książek jest według Pana najbardziej wartościowa?
Wydałem cztery powieści i kilkadziesiąt opowiadań. Najbardziej wartościowa powieść to chyba „Kocur”. Myślę, że z niej można nauczyć się najwięcej. Ale moją ulubioną powieścią jest Ciężki Bagaż.
Może opowie Pan o swoim stylu pisania i o gatunku, w jakim najlepiej Pan się czuje?
Mój styl jest prosty, celowo jak najprostszy i przejrzysty. Mimo to łatwo rozpoznać, że to ja napisałem tekst. Może dlatego porównują mnie do Kinga. Najlepiej czuję się w obyczaju, choć nie zamykam się na inne gatunki. Unikam kryminału, bo nie przepadam.
Ma Pan w swoim dorobku nagrody, wygrane konkursy?
Opowiadanie, „Kamień” zostało wyróżnione w Pierwszym Konkursie Małych Form Prozatorskich „Inspirowani Tyrmandem” i znalazło się w antologii pokonkursowej. Opowiadanie, „Choroba” otwiera antologię pokonkursową „Rubieże rzeczywistości” Tom 2 wydawnictwa Bibliotekarium.
Czy bierze Pan udział w jakiś akcjach charytatywnych, medialnych itp.?
Czasami tak, zazwyczaj jest to jakieś wsparcie książkowe, licytacje.
Bruno Kadyna
Kto jest dla Pana inspiracją życiową?
Nikt nie przychodzi mi do głowy. Nie ma takiej konkretnej osoby. Jeśli chodzi o literaturę, to taką pierwszą inspiracją był Erich Maria Remarque. Nikt tak nie pisał o uczuciach.
Proszę opowiedzieć o swoich książkach, podać tytuły i dwa zdania o każdej z nich.
Debiut to „Metalowa Dolna”, której akcja dzieje się w jednym pomieszczeniu, w piwnicznej siłowni. Bohaterem jest mężczyzna, który musi sobie poradzić z bólem po stracie żony. Spotyka go też coś w tej siłowni, czego się kompletnie nie spodziewał. Powieść z 2015 roku ukazująca losy Tomka, kulturysty zmagającego się z chorobą nowotworową żony.
Druga powieść to „Wpływ”, thriller, którego bohaterem jest mężczyzna uzależniony od marihuany. Poznajemy go w momencie, kiedy rzucił już nałóg, ale w związku z tym zaczynają dziać się w jego życiu dziwne, ciężkie do wytłumaczenia rzeczy.
Trzecia powieść to „Ciężki bagaż”, powieść obyczajowo sensacyjno fantastyczno gangsterska, która opowiada o ucieczce od przeszłości, od której nie da się uciec. Akcja toczy się w małym miasteczku, gdzie zamieszkał bohater. Spotyka tam młodą dziewczynę, która odmienia jego życie.
Czwarta powieść to „Kocur”, bajka dla dorosłych, opowiadana z punktu widzenia wiejskich zwierząt.
Opowiadanie “Drubble“. Czyta Legendarny Piotr Borowiec. Zrealizował świetny filmowiec Przemysław Kozłowski.
O czym opowiada Pana najnowsza powieść?
Najnowszy jest „Kocur”. Opowiada o miejskim kocie, rozpieszczonym kanapowcu wywiezionym na wieś i wrzuconym w okrutne wiejskie realia, gdzie rządzą pazury, głód i kupa zagrożeń. Zwierzak musi sobie poradzić.
Jakie ma Pan plany na najbliższą przyszłość i czy pisze Pan kolejne dzieło?
Kończę właśnie piątą powieść, która nosi tytuł, „Mały kapeć”. Będzie to opowieść obyczajowo sensacyjna, której akcja dzieje się na statku w gdyńskim porcie.
Co mógłby Pan przekazać początkującym pisarzom, którzy nie mają odwagi lub możliwości zaprezentowania swojej twórczości i jej opublikowania, może jakieś wskazówki )wydawnictwa, promotorzy itp.)
W dzisiejszych czasach to ciężki temat. Polecam olać to zajęcie i zająć się czymś innym, żeby oszczędzić sobie rozczarowań i zgryzot. Jeśli jednak nie mogą przestać, jak ja, polecam robić wszystko, żeby być jak najlepszym w swoim fachu, a potem pukać tu i tam, żeby zaistnieć.
Kilka słów do czytelnika od siebie: Polecam się na półkę mili Państwo. 🙂
Słowo do czytelników:
Zapraszam Państwa na moją stronę, gdzie można znaleźć większość opowiadań. To jedyne miejsce, gdzie zamówione książki mogę opatrzyć dedykacją i autografem.
Bruno Kadyna to pisarz, który współtworzy antologię pt. “nieOCZYwista”, której premiera planowana jest w maju 2022 roku. Wraz z jedenastoma innymi pisarzami, tworzy się całość. Całość, która jest zbiorem opowiadań.
nieOCZYwista antologia to projekt, do którego zostałem zaproszony przez Dominikę Caddick. Zgodziłem się od razu, bo pomysł świetny. Napisałem tekst, pt. “Jełopka”. Starałem się, żeby było przewrotnie i nie oczywiście, w myśl założeń projektu. Wyszło całkiem nieźle i myślę, że rozbawię niejednego czytelnika. Przekonacie się Państwo już niedługo.
Kanał YT: Bruno Kadyna – autor
Strona profilu Facebook: Bruno Kadyna
www: brunokadyna.pl
Książki autora, dostępne w Empik: