Lena Kiefer „Don’t leave me” to już ostatni tom opowieści o lasach Kenzi i Lyall’a. Opowieści wzruszającej, pełnej emocji i ciepła, ale również dramatycznej. W trzeciej odsłonie mamy więcej emocji i chyba jest to najbardziej urozmaicona część całej sagi. Bop chyba jest to również saga, bowiem dotyczy rodziny Hendersonów, w której jak się okazało, jest wiele tajemnic.
W tej części mamy oskarżenie Lyall’a o morderstwo swojej byłej dziewczyny, proces i wszelkie starania, aby uniewinnić Hendersona i ocalić mu tym samym życie i wielką miłość do Kenzie. I chyba to drugie jest w książce najważniejsze, bez względu na to, jaki będzie wyrok. Bo o to chodzi, o miłość bezgraniczną, w której Kenzie, unosi się ponad swoje pierwotne możliwości, żeby ocalić ukochanego.
Lena Kiefer „Don’t leave me”
Ta powieść emanuje właśnie takim ukazaniem poświęcenia dla drugiej osoby, nie wspominając już o pięknym romantyzmie, co jest kwintesencją tej historii. Nie raz łza w oku może się pojawić, bo wrażliwość i głębokie uczucia to domena tej książki. Wspaniała lektura dla młodzieży i dla wszystkich w ogóle. Wzrusza przede wszystkim, ale też jednocześnie dostarcza nam odpowiedniej dawki adrenaliny. Szczególnie właśnie w tym trzecim tomie mamy więcej wątków, w których rozgrywa się walka o życie.
Historia jest napisana wręcz rewelacyjnie i tak, że nie sposób się oderwać od czytania. Każde kolejne rozdziały, to coś nowego, coś, co powoduje, że wciąż i coraz bardziej chcemy poznać, co będzie. Czasem nawet, przynajmniej aj, czytając, chciałem już być na ostatnich stronach, bo tak bardzo mnie interesowało, czy dojdzie do wyroku skazującego. Bo to akurat w tej części wiodący temat – czy Layall trafi do więzienia na całe życie? Oczywiście na to pytanie nie odpowiem, ale gwarantuję Wam, że nie wszystko jest jasne i pewne.
Autorka książki nie pozostawiła złudzeń. Udowodniła swoją klasę, wydając kolejną część o rodzinie Hendersonów. Jej wspaniałe ukazanie rzeczywistości, to niemal prawdziwy świat, w którym szybko się odnajdzie każdy czytelnik. Dynamiczna treść, sprawia, że emocjonujemy się nawet pozornie błahymi momentami. Wspomniana miłość, to szereg wzruszeń, łeż, pięknych i czasem poetyckich słów. Nie umyka uwadze to, w jaki sposób zostało wszystko przedstawione. Jest to powieść napisana wręcz po to, aby ją nawet „nakręcić” jako film.
W gruncie rzeczy, jeśli czytaliście poprzednie tomy, lub moje recenzje na stronie megakultura.pl, wiecie doskonale o tym, jakie walory ma książka i wcale nie muszę się powtarzać. Chociaż na to zasługuje i tak bez końca. Spora objętość kolejnych części, wcale nie jest odstraszająca, i tylko pozornie tak się wydawało, bo czytamy wszystko w ekspresowym tempie i z maksymalnym zaangażowaniem. Autorka zadbała o każdy detal i nie da się wręcz zauważyć błędów, ani odczuć monotonii. Tak jeszcze raz chciałem podkreślić te walory.
Ukazany tutaj świat bogaczy, ich życia, to mimo wszystko świat zwyczajny, podobny do tego, w którym żyje każdy z nas. Właśnie od tej strony głównie, Autorka ukazała losy bohaterów, pomimo że są oni arystokratami, chciałoby się powiedzieć. Wspominam o tym, bo czasem wydaje się nam, ze jak ktoś ma miliony na koncie, to już jest całkiem inny. Okazuje się jednak, że być bogatym, to nie raz więcej problemów i smutków, niż kiedy jest się przeciętnym człowiekiem. Zresztą Autorka udowadnia nam, że bogaci ludzie, to też Ci właśnie przeciętni. I nie wszyscy zakrywają się dumą i banknotami. Taki mini – morał można też wyciągnąć z powieści.
Czy książka zakończy się happy-endem i Kenzi z Layall’em wreszcie przestana się ukrywać? Czy dramatyczne wydarzenia zmienią losy Hendersonów i przede wszystkim zasady panujące w rodzinie, które jak wiemy z poprzednich części też, są bardzo restrykcyjne? Czy ktoś odpuści?
O tym dowiecie się, czytając tę książkę…
Książka dostępna w Wydawnictwie Jaguar
Czytaj też: Lena Kiefer – książki
Recenzował — Emil Kowalski