Łukasz Radecki „Wojna bogów. Plemiona” tom 1. Powieść fantastyczna, która przenosi nas w świat oparty o mitologię słowiańską. Jest to podróż w czasy, kiedy to ziemie polskie, zamieszkiwały plemiona i czczono wielu bogów.
Grupa młodych ludzi, uczestników wycieczki szkolnej, której miejscem był Biskupin, podziwia i zwiedza stary gród. Podczas zwiedzania osady, Zbyszek, Weronika i Kacper podziwiają wraz z innymi kolegami ze szkoły, historyczne zabudowania i wysłuchują opowieści przewodników. Zainteresował ich posąg Światowida i podczas podziwiania monumentu, uderza piorun. Odzyskują świadomość, budząc się w świecie, który znali jedynie z opowieści. Był to świat Słowian.
Łukasz Radecki „Wojna bogów. Plemiona” tom 1
Bardzo ciekawa i napisana dostępnym językiem powieść, przypominająca baśń czy może legendę, która od razu wprowadza czytelnika w odpowiedni nastrój. Od pierwszych zdań, da się wyczuć, że jest to lektura, która przysporzy wiele satysfakcji, ponieważ książka napisana jest bardzo przyswajalnym i konkretnym językiem. Na pewno młodzi ludzie będą nią zaciekawieni, tym bardziej że grają, chociażby w gry przygodowe, fantastyczne, gdzie mamy walki na miecze, są wojownicy, Bożkowie i wiele innych magicznych wątków.
Szczerze mówiąc, dawno nie czytałem tak luźnych treści, które przypomniały mi czasy dzieciństwa, kiedy to byłem zafascynowany historią, w dużej mierze legendami, oczywiście mitologią. W ogóle charakter powieści i jej cały obraz wzbudził we mnie dziecięcą wyobraźnię, kiedy to człowiek często jest zainteresowany fantastyką i magią.
Łukasz Radecki, napisał historię, która ma oprócz wartości fabularnej, także wartość edukacyjną. Bowiem czytelnik poznaje prawdziwych, oczywiście mitologicznych postaci, takich jak na przykład Światowid, który ma również swoją rzeźbę przedstawiającą postać z czterema twarzami, Perun, od którego pochodzi dzisiejszy piorun oraz kilka innych.
Bohaterowie, początkowo zagubieni w tym dawnym świecie, przyzwyczajeni do współczesnych dóbr i wynalazków technicznych, np. telefonów komórkowych, muszą zmierzyć się z rzeczywistością, gdzie nie ma tych urządzeń, a świat dookoła, to głównie lasy, przyroda. Taki naturalny obraz, pobudza w nich chęć poznawania, odkrywania i gdy nawet na początku czuli się niepewni, to odkrywają w sobie to, że jednak technologia to nie wszystko i istnieją o wiele większe wartości w życiu.
Właśnie wyżej opisany aspekt książki, wydaje się mieć takie przesłanie, które sugeruje nam zwolnienie tempa życiowego. W tym wypadku odłożenie na chwilę wszelkich materialnych udogodnień, postanowienie obycia się bez nich. Zamieniając przyzwyczajenie, chociażby na spacer, zapewne wiele zyskamy. Ale to taka tylko moja myśl, która nasunęła mi się podczas czytania książki.
Zapewne powieść jest dla każdego, nawet dla bardzo młodych czytelników. Lekki i czasem humorystyczny dialog, sprawia, że możemy się zrelaksować i dać się ponieść fantazji. Trudno mi jest dokładnie określić słowem odczucie, jakie wyzwoliła we mnie treść, ale spowodowała pewnego rodzaju lekkość we mnie. Po prostu „Plemiona” przeczytałem za jednym zamachem i jestem zadowolony.
A to dopiero pierwszy tom…
Łukasz Radecki na Facebook: Łukasz Radecki – FB
Książka do nabycia: „Wojna bogów. Plemiona” tom 1