Freida McFadden „Zamknięte drzwi” to mroczny thriller, który naprawdę solidnie trzyma w napięciu niemal od samego początku. Doskonale stworzona fabuła, wtapia nas w kolejne rozdziały, wywołuje niepokój, a także strach. Mocna lektura i gwarancja solidnej dawki adrenaliny.
Freida McFadden „Zamknięte drzwi”
Być może te słowa skojarzą się, z tym że w książce jest wiele rozlewu krwi i wokół tego toczy się wydarzenia. A więc tak jest i przyznam, sporo takiej makabry tutaj przeczytamy, aczkolwiek nie tylko, bo akcja to misternie przygotowana fabuła, w której Autorka udowodniła swą klasę, a także zdolności do napisania, momentami, wręcz oskarowego scenariusza filmowego. Tak dokładnie, uważam, że jest to historia, która doskonale nadaje się na porządny film grozy – thriller, który spowoduje, że będziemy się bać.
Bynajmniej nie ma tutaj mowy o duchach, ale o prawdziwych zabójstwach, dokonywanych seryjnie. Zabójstwach o pewnych cechach, a nawet mających charakter rytualny, czy fanatyczny. Są one przedstawione dosyć dosadnie, dlatego też raczej książki nie polecam osobom o słabszych nerwach i co za tym idzie, jest to lektura dla osób pełnoletnich.
Książka ma to do siebie, że mocno działa na psychikę, a przynajmniej w moich myślach zostawiła wiele. Zatem można powiedzieć, że jest treść również o podłożu psychologicznym, co znacznie określa, czy chcemy być świadkiem wydarzeń w niej opisanych. Pozostawia duże wrażenie i to na pewno, a gdy czytana w nocy, to również dodatkowa dawka niepokoju. Miałem okazję się o tym przekonać, bo właśnie o takich porach sięgałem po tę powieść.
Mogę powiedzieć o samych superlatywach tej powieści i będzie to w pełni uzasadnione. Jest to porcja literatury bez precedensu co do fachowego jej napisania. Nie ulega wątpliwości fakt, że całość nadaje się nawet na nagrody. Ale to moje tylko spostrzeżenie.
Bardzo interesujący bohaterowie, wręcz zachwycają swoją charyzmą, czy też charakterem, który zresztą Autorka przedstawiła wręcz o po mistrzowsku, bo dokładnie, z emocjami i z pewnego rodzaju poetycznością. Zresztą czuć tutaj taką zakazaną poetyczność we wszystkich wątkach, przez co można rozumieć, bogactwo określeń, słownictwa i idealne dialogi dopasowane do wydarzeń.
Fabuła toczy się na przestrzeni lat. Rozdziały są przeplatane wspomnieniami głównej bohaterki Nory z dzieciństwa. Nora to córka seryjnego mordercy, który zabijał kobiety o niebieskich oczach i ucinał im ręce. Dziewczyna musiała zmienić nazwisko po tym, jak ojciec trafił na zawsze do więzienia i w przyszłości została szanowaną panią chirurg. Lecz koszmar z młodości powrócił.
Szczypta fabuły, jaką zdradziłem, nie zdradza nam żadnych szczegółów, bo jest ich cała masa. Bogactwo wydarzeń w książce gwarantuje to, że nie będziecie chcieli jej przerywać. Mamy tutaj wszelkie najwartościowsze cechy powieści grozy, czy thrillera z oczywiście skutecznie ukrywanymi faktami i zakończeniem, którego nie sposób się domyślić.
W ogóle wszystko czyta się jakby rzutem na taśmę. Wątki są tak napisane, że nawet dłuższa przerwa nie pozwala nam na zapomnienie o tym, co się działo. Czytelny i momentami dosłowny język pisany, to majstersztyk Autorki i zasługuje na ciągłe pochwały. W ogóle klimat, wszystko to, gdzie toczy się akcja, miejsca, a nawet kolory, które można sobie wyobrazić, to niesamowita sceneria, która dodaje kolejnych głębokich odczuć. A te odczucia, to adrenalina i jeśli ktoś chce zaznać trochę lęku, to będzie zadowolony.
Mimo że to fikcja, to jednak mamy wrażenie realizmu. A takie książki wzbudzają dodatkowy zachwyt. Warto jeszcze dodać o bohaterach, którzy są jakby z życia wzięci i wzbudzają wiele myśli u czytającego. Nora, główna bohaterka to nie tylko lekarka, ale także kobieta z uczuciami, walcząca ze sobą, pomimo że minęło wiele lat od tragicznych przeżyć. Może wzbudzać współczucie, bo zrezygnowała nawet z miłości. Ale z czasem jest ku niej bliżej, co sprawia, że w książce mamy troszeczkę takiego małego romantyzmu.
Myślę, że odbiorcy tej treści będą zadowoleni. Jest to książka, którą można przeczytać nawet w jeden dzień i nie będziemy czuli zmęczenia. Bo fabuła nam na to nie pozwoli…
Zapowiedź książki: Freida McFadden “Zamknięte drzwi” już 25 stycznia!
Autorka na Facebook: Freida McFadden FB
Książka dostępna: “Zaknięte drzwi”