Ewa Salwin „Rewia”. Lekka obyczajowa historia z dozą humoru i wątkiem kryminalnym. Klimat lat dwudziestych w Polsce i ówczesny sposób bycia oraz obraz rozrywka rewiowa, która w tamtych czasach, była wyjątkowo popularna. Występy na żywo, kankan, tańce to główne atrakcje Warszawy, gdzie ma miejsce akcja.
Ewa Salwin „Rewia”
![Ewa-Salwin-Rewia-okadka-min Ewa-Salwin-Rewia-okadka-min](https://i0.wp.com/megakultura.pl/wp-content/uploads/2023/01/Ewa-Salwin-Rewia-okadka-min.jpg?resize=620%2C752&ssl=1)
Jest to bardzo przyjemna lektura, która odzwierciedla życie młodej dziewczyny, pragnącej być samodzielną i dążącej do sukcesów zawodowych w branży artystycznej. Główna bohaterka to Marysia, wręcz przesympatyczna nastolatka, która wydaje się być zadowoloną życia, które nie jest dla niej zbyt łaskawe. A jednak jej optymizm i zaangażowanie w pracę tancerki, pozwala jej na wiele dobrego. Dziewczyna jednak marzy o tym, żeby oprócz kariery artystycznej, w jej życiu pojawił się ktoś, kto zwróci na nią uwagę i obdarzy miłością.
Książka jest obyczajową powieścią, ale z dozą kryminału, bo mamy tutaj przestępstwo i podejrzenie morderstwa. O ile fabuła toczy się wokół spraw codziennych, o tyle mamy trochę takich akcji rodem z historii kryminalnych. Jest to dosyć sprawnie połączone i tworzy interesującą całość. Książka od samego początku jest dynamiczna. Czasem odnosiło się wrażenie, że czytelnik jest świadkiem spektaklu. Bo taki właśnie teatralny styl zaoferowała nam Autorka.
Jest też trochę w języku, który nieco swoją aurą nawiązuje do lat dwudziestych ówczesnej Polski. I to fajnie się czyta, możemy przy okazji poznać kilka charakterystycznych zwrotów. W ogóle dialogi mają swój urok i różnią się nieco od tego, co słyszymy na co dzień. Bohaterowie, to postaci dosyć barwne, mają swoją osobowość.
Są tutaj poruszone głównie dwa tematy – dorastająca młoda kobieta, która wychowywana jest przez ciotkę, nieco zagubiona, próbuje odnaleźć się w dorosłym życiu oraz uzależniony od morfiny krytyk teatralny, który raczej od świata mimo wszystko, ucieka. Brzmi interesująco i tak jest, bo są to postaci, które łączy sporo mimo różnic wieku.
Ta książka ma w sobie jakąś magiczną delikatność i nie wiem, co dokładnie spowodowało, że miałem takie wrażenie. Dotyczy ona całości, prawie wszystkich bohaterów, nawet tych z „ciemnej strony mocy”.
Często w książkach zahaczających o historię, klimat z przeszłości, musimy bacznie się zastanawiać nad treścią, by wszystko zrozumieć. Tutaj Autorka sprytnie przedstawiła całość tak, że odnosi się wrażenie całkiem bliskiego klimatu. Przy czym ten okres lat dwudziestych w Polsce, jest bardzo odczuwalny i czytelnik niejako z automatu, łatwo się z nim utożsamia.
Przy okazji możemy poznać styl być społeczeństwa tamtych czasów, ich zachowanie i priorytety oraz rację bytu, a w tamtych czasach trudno było o luksusy. Te były zarezerwowane dla arystokracji, można by powiedzieć, bo taka jeszcze w sumie po części istniała.
Jest też trochę z życia artystek, które występują w teatrze, tańczą kankana. Przedstawiono, jak to wygląda od kuchni i dowiadujemy się o problemach artystów, które wtedy były codziennością. Trzeba też dodać, że Autorka przedstawiła trochę na temat tego, jak wyglądał status społeczny i narodowościowy, tutaj społeczność żydowska. Są okazane pewne różnice poglądowe. Tak też oprócz tego, dowiadujemy się na temat tego, jak był postrzegany problem antykoncepcji, czy ciąży i jej usuwania. A więc jest wiele z tego życia codziennego zwykłych ludzi.
Ogólnie można powiedzieć, że książka kierowana jest dla tych, którzy lubią obyczajowe życie z dozą aury prawdziwej historii. No i wspomniany humor, jest tutaj nie bez znaczenia.
Książka dostępna: “Rewia”
Autorka na Facebook: Ewa Salwin FB