Karolina Kaszub pochodzi z Nowego Sielca. Zapalona czytelniczka podnoszących na duchu powieści przyprószonych dawką zdrowego rozsądku, niespełniona dziennikarko-blogerka, aktualnie poszukująca przygód we wrocławskich korporacjach.
Uwielbia sarkastyczny humor George’a Carlina, cynizm doktora House’a i nihilizm Ricka Sancheza, ale jej ulubionym serialem wszech czasów pozostaje „Seks w wielkim mieście”, co dowodzi, że w głębi ducha jest romantyczką.
„Tylko Jeden Dzień” to jej debiutancka, osobista powieść, w której debatuje na temat tego, czym właściwie jest szczęście. Historie z szuflady publikuje na wattpadzie, a po godzinach pokazuje pisarski żywot od kuchni na TikToku i Instagramie — wszędzie posługuje się wymyślnym nickiem @karolinakaszub.
Karolina Kaszub – siedem randomowych faktów:
1. “Tylko jeden dzień”, czyli moja debiutancka książka, to lekki romans obyczajowy. Ale zanim go napisałam… nie przeczytałam ani jednego romansu. Uwielbiam natomiast hollywoodzkie komedie romantyczne (wiem, tania rozrywka) i to właśnie one posłużyły mi za szkielet, na którym oparłam swoją opowieść (ta Cameron Diaz…).
2. Najbardziej lubię czytać… Wikipedię! Kocham poznawać najróżniejsze fakty i to poszukiwanie wiedzy samo w sobie jest moją ulubioną dziedziną nauki. Geografia, historia, filozofia, astrofizyka, anatomia… nie istnieje dyscyplina, która by mnie zniechęciła. No, może z wyjątkiem ustawy o Polskim Ładzie, ale to temat na inny dzień.
3. Mam prawie 180 cm wzrostu! Ha, niby z literaturą niezwiązane, ale wszystkie bohaterki moich książek są wysokie. Bohaterowie zresztą też.
Karolina Kaszub
4. Tuż po premierze temu miałam przyjemność udzielić pierwszego w życiu profesjonalnego wywiadu jako PISARKA, który naprawdę ukazał się w prawdziwej prasie (w wydaniu internetowym, ale liczy się!!). Tym samym pozdrawiam redakcję “Życia Rawicza” i moją mamę, która odpowiada za 90 proc. wyświetleń na stronie.
5. Przez ponad rok wraz z moim ukochanym mieszkałam w Londynie. Oprócz niechęci do białych, surowych kiełbasek, nabyłam umiejętność posługiwania się nowym językiem, który teraz jest dla mnie tak naturalny jak polski — stąd te wszystkie kalki językowe, idiomy i wyrażenia w moich książkach, ze słynnym już “Jesteś okej?” na samym szczycie.
6. Skończyłam edukację w liceum (ok, zaliczyłam też epizod na uniwersytecie, ale tego nie liczę), na profilu biol-chem, z wielkim marzeniem, by studiować medycynę. Jestem wdzięczna niebiosom, że nigdy nie dostałam się na wymarzoną uczelnię i że mam niepowtarzalną okazję podążać własną ścieżką (tak, ten fragment o przeznaczeniu i znalezieniu swojego miejsca był prawdziwy!), bez lat zmarnowanych na przygotowywaniu się do pracy, której i tak bym nie wykonywała.
7. Od siedmiu lat jestem szczęśliwie zakochana — i myślę, że właśnie to wydarzenie, odnalezienie bratniej duszy, najbardziej wpłynęło na to jak i o czym piszę. Z ateistki, nastawionej wyłącznie na własny rozwój, podchodzącej do życia z darwinistycznym egoizmem i pogardą do wszystkiego i wszystkich, zmieniłam się w całkiem przyjazną istotę, a nawet — o zgrozo! — życzliwą światu optymistkę.
“Tylko jeden dzień“
Pani prezes Klara prowadzi firmę, która odnosi sukcesy. Ma powodzenie u mężczyzn. Można by powiedzieć, że wszystko się jej układa. Jednak pewnego dnia, z konta firmy znika półtora miliona złotych. Klara jest zaskoczona.
Klara to właścicielka spółki technologicznej. Wraz z utratą pieniędzy, jej świat wywraca się do góry nogami, staje u progu problemów finansowych, konkurencja jej dokucza, a zarząd snuje plany za jej plecami. Przyszłość kariery Klary staje pod znakiem zapytania. Biznesmenka musi zdobyć nowe zlecenie, warte miliony złotych. W taki sposób ma zamiar wyjść z kłopotów.
Na jej drodze pojawia się Diego, dosyć osobliwy i charyzmatyczny przedsiębiorca. Ma własny niekonwencjonalny projekt, który może uratować Klarę od bankructwa. Niestety, ale sprawy nie są takie, jakby Klara chciała, zaczęły się komplikacje.
Pisarskie plany na przyszłość:
Od premiery mojej debiutanckiej książki minął ponad miesiąc. Mimo tego, że „Tylko jeden dzień” to romans obyczajowy, moim ulubionym gatunkiem jest kryminał, dlatego niebawem zamierzam sprawdzić się, właśnie pisząc powieść sensacyjną.
Mam kilka tekstów w szufladzie, jednak na ten moment pracuję nad nowym romansem z wątkiem quasi-kryminalnym (tajemnica tkwi w przeszłości bohaterów!) oraz nad powieścią sensacyjną, w której poruszam wątki teorii spiskowych.
Uwielbiam literaturę w niemal każdej formie, więc nie chcę się ograniczać. Marzę o tym, by wydawać książki regularnie — na razie nie znam daty premiery kolejnej książki, choć pracuję nad tym, by udało się zrealizować ten plan jeszcze w tym roku.
Profil Facebook: Karolina Kaszub
Książkę można nabyć w Empik: Tylko jeden dzień
Strona www: www.tylkojedendzien.pl