BYTY i ich najnowszy krążek “Rejs” to kolejna dawka muzycznych emocji w mojej prywatnej kolekcji. Zaaplikowałem sobie nocne przesłuchanie tej płyty. Tak, dokładnie w nocy, w ciepły majowy dzień, o godzinie 01:00 zerwałem się na nogi. Coś albo mi się śniło, albo po prostu zew natchnienia daje się we znaki. Mam ostatnio wiele do roboty.
Zerwałem się w nocy, bo mnie natchnęło i usiadłem przed klawiaturą, żeby napisać kolejną recenzję, tym razem na temat nowej płyty muzycznej. To zespół BYTY i ich najnowszy krążek, wydany w tym roku 2022 w maju.
Taki klimat jakby coś w stylu artystycznego i elektronicznego popu, chwilowo z elementami muzyki alternatywnej. Szczerze mówiąc styl taki urozmaicony, co niekoniecznie da się sklasyfikować twardo do jednego określenia.
Dla mnie to nowość jeśli chodzi o taką muzykę. Ale ja po prostu słucham wiele i niemal każdego rodzaju nuty. Wszędzie jest jakiś swoisty klimat. Uważam, że każda muzyka zasługuje na uwagę. I różne jej gatunki, mogą się podobać w różnych chwilach, zależy od naszego nastroju.
BYTY „Rejs” – debiutancki krążek, który zwrócił moją uwagę właśnie z tego względu, że to taki elektroniczny klimat, o innym nieco rytmie niż zazwyczaj słucham. Do gustu niemal od razu, przypadł mi utwór „Gaj“. Taki rytm przypominający trochę jakby jazz, chociaż pewnie nie jeden znawca muzyczny, doczepiłby się do tej opinii, ale takie jest moje zdanie. Rytm połączony z ciekawą aranżacją instrumentów elektronicznych, klawiszowych, daje taką atmosferę trochę klubową. Podobnie zresztą jest w kolejnych kawałkach.
Mamy akurat maj i już lada chwila letnie, czerwcowe dni, więc i taki utwór znalazł się w repertuarze na płycie „Rejs”:
BYTY „Czerwiec”
Czasem w swoich utworach, wokalistka Katarzyna Siepka zaciąga głosem w ten sposób, że przypomina to trochę muzykę soul. Muszę przyznać się otwarcie, że ten styl muzyczny, jaki reprezentuje grupa BYTY, jest dla mnie nowością, zatem te porównania może nie są do końca idealne. W każdym razie muzyka ta dała mi kolejne wrażenia i otworzyła mój słuch na, jak dla mnie coś nowego w moich muzycznych kolekcjach.
Jeden utwór z tej płyty nagle postawił mnie jakby na baczności. Zwrócił uwagę do tego stopnia, że wpadłem nieco w trans. Bo i dosłownie motyw tego utworu jest podobny do klimatu Trans, takiego trochę techno brzmienia. Przypomniał mi się troszkę WestBam (nie pamiętam teraz, który ich dokładnie utwór). Tak było z utworem „Czule“. Być może, ten właśnie wspomniany wyżej zespół, był też inspiracją do stworzenia tego utworu. Oczywiście jest on całkiem inny, ale takie nasunęło mi się podobieństwo. Dla mnie to przyszły hit i nie tylko dla koneserów takich klimatów.
Po jakimś czasie przyszła kolej na »Już teraz mnie usłyszysz«, i powiem od razu, niesamowity klimat jakby mrocznego świata, elektroniczne tło do filmu grozy z dialogami zamiast wokalu, narracją. Taki filmowy przerywnik w całości, a że płytę słucham w nocy, wzbudziło to we mnie trochę dreszczy. Swoją drogą uwielbiam czasem się bać. Utwór brzmi trochę psychodenicznie. Poczułem się jakbym był w kinie, lub śnie. To jest to! Akurat na wybudzenie, na przeskoczenie do innego świata, świata mroku i tajemniczości. Tętno szybsze, ciemna strona-duchy. (Mam nadzieję, że artyści mnie z tego powodu nie ukamienują, ale takie miałem odczucie i mi się podobało).
Nie będę tutaj opisywał dokładnie każdego utworu, lecz mogę powiedzieć, że zauważa się zmienność klimatu. Wszystko jest prawie w całości oparte na elektronicznych brzmieniach i instrumentach typu syntezatory, ze znakomitymi barwami poszczególnych fraz.
Jeśli chodzi o tytułowy utwór płyty „Rejs” – od razu brzmienie w rytmie, jakim sobie bym życzył. Bardzo melodyczna i klimatyczna nuta, która niemal od razu wbiła mi się w ucho. Wydawało mi się nawet, że słuchałem ją od bardzo dawna. Ale to niemożliwe. Takie utwory zaliczam do swojej prywatnej kategorii pt. ”Pierwszy strzał w 10” i rzeczywiście, mogę założyć się, że „Rejs” podbije niektóre listy przebojów, a przynajmniej będzie wysoko notowany.
BYTY – „Wina”
Opisuję te utwory losowo i niekoniecznie w kolejności, w jakiej są na płycie, ale właśnie w taki sposób lubię słuchać nowości. No i oczywiście wszystkiego Wam nie będę wyjawiał, bo chcę, abyście sami sięgnęli po tą dawkę muzyki, która ciekawi na pewno.
Moi drodzy czytelnicy, z racji tego, że jestem nie tylko recenzentem, ale jestem też pisarzem (marnym czy nie, mnie nie oceniać), chciałem dodać, że ostatnio piszę nową powieść. A raczej dopiero zaczynam i słuchając tej płyty, nagle otworzyła mi się wyobraźnia na stworzenie niektórych wątków mojej fabuły. To znak, na to, że płyta „Rejs” potrafi pobudzić wyobraźnię. Ciekawe jak muzyka może zadziałać na proces twórczy innego dzieła prawda? Ciekawy jestem również, jak Wam się spodoba.
Płyta „Rejs” składa się z jedenstu klimatycznych utworów, które są utrzymane w ciekawej tonacji i wpływają na wyobraźnie.
Na koniec, chciałem dodać, że oceniam utwory, płyty czy też inne dzieła w sposób neutralny, wcale nie faworyzuję ani jednego artysty. Opisuję, to co naprawdę czuję i jak odbieram. I jak mi się coś nie podoba, to piszę o tym, zatem i również podobnie jest w przypadku tej płyty – szczera opinia na jej temat.
Czy chciałbym usłyszeć na tej płycie coś więcej? Nie wiem, na ten moment jest wystarczająco ciekawa i pewnie odkryję jej jeszcze więcej zalet lub nawet wad, gdy wysłucham jej kolejny raz. Na tę chwilę mam takie zdanie jak opisałem.
‘Rejs‘ to pierwszy długogrający album zespołu z Gdańska. Po dobrze przyjętych epkach oraz singlach, BYTY zdecydowały się na kolejny krok – polskojęzyczny album. Podsumowuje on ich dotychczasowe działania.
BYTY to gdański kwartet muzyczny osadzony w muzyce elektronicznej (art pop/trip hop). Zafascynowani stylistyką lo-fi, poprzez ciepłe szumy i szmery stwarzają unikalny klimat. Utwory okraszone wokalem Katarzyny Siepki zyskują na sensualności i melodyce, będącą doskonałą równowagą dla ciasnych i rytmicznych podkładów Pawła Przyborowskiego, Sebastiana Lipińskiego oraz Wojtka Chroboczyńskiego.
Płyta “Rejs” wydana przez TUTKA RECORDS
Profil BYTY na Facebook: BYTY – FB
Youtube: BYTY – YT
Recenzja Emil Kowalski