Tadeusz Olszański „Było, minęło, zostało w pamięci”. Autobiografia, historia życia, którą napisał Tadeusz Olszański – dziennikarz, pisarz i tłumacz. Opowiedział nam wiele o sobie i swojej rodzinie. Przedstawił fakty, o których nie wiedzieliśmy. To wydarzenia zawodowe z jego życia, ale też prywatne.
Wspaniała opowieść dziennikarza, już od samego początku wprowadza nastrój ciekawej historii. Napisana bardzo jasnym i obrazowym językiem, momentami przypomina fabularną powieść. Jestem pod wrażeniem stylu Pana Olszańskiego, bowiem czułem się, jakbym wsłuchiwał się w autora. Na domiar tego, te wszystkie wydarzenia, wzbudziły we mnie oczywiście ciekawość, ale także zachwyt, że tak wiele dobre można w życiu przeżyć. A Pan Tadeusz ma bardzo ciekawe życie, w którym odnajdujemy niemalże wszystko, co może spotkać człowieka.
Tadeusz Olszański „Było, minęło, zostało w pamięci”
Niektórymi faktami byłem zaskoczony, bowiem nie wiedziałem, że nagroda Fair Play, to po części zasługa tego wybitnego dziennikarza. To on jest pomysłodawcą wyróżniania tych sportowców i działaczy, którzy przyczyniali się do sprawiedliwego uprawiania sportu, sprawiedliwej rywalizacji. Tadeusz Olszański jest bowiem miłośnikiem boksu, a tam jak wiadomo jest wiele fauli. Zresztą nie tylko boksem się zajmował. Zna się na wielu dyscyplinach i z takich różnych zawodów relacjonował.
Dowiadujemy się także na temat działania różnych organizacji, między innymi sportowych, klubów, czy też stowarzyszeń. W niektórych takich Tadeusz Olszański, piastował znaczące stanowiska. Przyczynił się również do rozwoju kultury fizycznej w szkołach.
Oczywiście kilka olimpiad z jego udziałem, jako reportera, to jedne z głównych sukcesów dziennikarza. Dzięki niemu mogliśmy czytać reportaże prosto z aren sportowych w licznych gazetach m.in. „Sportowiec”, „Sztandar Młodych” i wielu innych. Tadeusz Olszański pracował również w Telewizji Polskiej w sekcji sportowej, ale nie tylko, prowadził również własne programy.
Książka ma też wartość edukacyjną, ponieważ przy okazji czytania o kolejnych wydarzeniach z życia autora, dowiadujemy się nieco o nastrojach społecznych panujących w okresie Polski komunistycznej. Ponadto są wspomnienia emigracyjne z Węgier i o tamtejszych przewrotach ustrojowych, próbach obalenia władz socjalistycznych. Podobnie jak w Polsce, również Węgrzy do takich rozwiązań doprowadzili. Oczywiście jest trochę o okresie II wojny światowej, sytuacji w Polsce wschodniej przed i po zmianach granic naszego kraju po wojnie.
Zważywszy na fakt, że czytam głównie powieści fabularne, to muszę tutaj dodać, że książka Tadeusza Olszańskiego, to był dla mnie znakomity wybór, mimo jej innego charakteru. Dzięki tej historii dowiedziałem się wiele o ciekawym życiu, w którym bywało lepiej i gorzej, bo nie tylko o swoich sukcesach i nagrodach wspomina autor książki, ale również o tych mniej radosnych, chwilach rodzinnych.
Zapewne bohater tej książki, to osoba, którą warto naśladować, brać z niej przykład. Wydaje mi się, że głównie młodzież powinna się dowiedzieć o karierze dziennikarza i jego przygodach. Są to motywujące zapisy, które pobudzają do działania i, stanowią jednocześnie prawdziwą historię człowieka z charakterem, będącego ikoną dziennikarstwa.
Ale myślę, że nie będę pisał o wszystkim, o czym nam przekazał autor w „Było, minęło, zostało w pamięci”, bo byłoby niesprawiedliwe, żeby odbierać przyjemność przeczytania tej autobiograficznej powieści. A gwarantuję Państwu, że to lektura na najwyższym poziomie, która od samego początku wciąga nas w całą paletę wydarzeń z życia autora.
Wydawnictwo: Studio EMKA
Czytaj również: Tadeusz Olszański “Było, minęło, zostało w pamięci” premiera 29 sierpnia
Książka do nabycia: “Było, minęło, zostało w pamięci”