Krzysztof Kotowski „Kapłan” tom 1. Powieść, która od samego początku mnie zaintrygowała. Od pierwszych chwil, zapowiadało się na to, że będę mógł przeczytać lekturę, w której jest wiele tajemnic. I chociaż wydawało mi się, że zajmie mi to dużo czasu, ponieważ tom jest bardzo długi, przeraziłem się nawet trochę, to jednak nic bardziej mylnego, ponieważ fabuła tak zainteresowała, że nie wiedziałam kiedy, a już byłem w jej połowie. Jak widać, to, że dużo kartek, nie oznacza długiego i mozolnego czytania.
Ale to tak tytułem wstępu, żeby tylko naznaczyć, że mimo wszystko, trzeba się przygotować na dłuższą przygodę.
Krzysztof Kotowski „Kapłan” tom 1
Przyznam szczerze, że jest to moja pierwsza powieść tego pisarza i mam okazję debiutancko ocenić jego pióro, które od razu powiem, że jak na mój gust, jest rewelacyjne. Spójne opisy i wątki, które można sobie odpowiednio dobrze przyswoić i nie pogubić się w nich, zapewne są ogromną zaletą. Bardzo chciałem, żeby tak było, bo wiedząc, że jest sporo fabuły, miałem nadzieję, że nie będę się w niej gubił.
Początkowo jednak troszeczkę było mi trudno, ponieważ są przeskoki w czasie i epokach i trzeba je sobie dobrze zakodować w pamięci. Bałem się, że będę musiał często do nich wracać, ale przekonałem się, że nie potrzebnie, bo akcja w czasach współczesnych, jest w jakiś magiczny sposób przedstawiona tak, że przypominały mi się wzmianki z wcześniejszych okresów. Może to co piszę, dla wielu będzie banałem, bo są przyzwyczajeni do bardzo długich i skomplikowanych powieści, lecz dla mnie to doskonałe doświadczenie i jakby nowy obraz książek. A lubię poszerzać swoje doznania. Ale dosyć tych pochwał.
Ta książka ujęła mnie opowieściami, legendami, które mogły mieć miejsce w historii. Jest wiele postaci biblijnych, ale także historycznych, o których uczyliśmy się na lekcjach w szkole. Są wzmianki o prawdziwych wydarzeniach, nie tylko związanych z kościołem, ale na przykład historia starożytna, czy też władców polskich, albo krajów skandynawskich. Te wszystkie mitologiczne opowieści, dotyczyły wielu zakątków Europy, bowiem są wzmianki o Cesarstwie Rzymskim, Wikingach, o Mieszku I, który był władcą w Polsce przed przyjęciem przez nasz kraj chrztu. No i oczywiście opowieści o kapłanach, kościołach, religii, a także o zakonach.
Powieść jest naszpikowana tymi historiami, które są tak realistycznie opisane, że czyta się je wręcz świetnie. Można uwierzyć, że wszystko wydarzyło się naprawdę. Zresztą trudno się nie dziwić, bo niektóre są poparte prawdziwymi zapisami, po które możemy sobie sięgnąć, chociażby do Biblii, ale także znajdziemy odpowiednie lektury na dany temat w bibliotekach. Z całą pewnością, autor powieści, posiłkował się tymi źródłami historycznymi, książkami opowiadającymi o różnych mitach, czy też przedstawiającymi legendy, aż po udowodnione fakty historyczne. Mamy też okazję poznać autentyczne budowle historyczne, które istnieją w Europie, są wzmianki z ich przeszłości, poznajemy ich tajemnice oraz to, na co były przeznaczone i kto w nich urzędował.
Otoczka, jaka się wytworzyła w tej książce, oscyluje w granicach mrocznego świata, ale też jest przygodową podróżą.
Myślę, że ta historia spodoba się najbardziej wybrednym czytelnikom, którzy lubią fantastykę, kryminał, legendy, mitologię, a nawet momentami, pojawia się niespodziewanie humor w tej powieści, taki specyficzny, sytuacyjny.
Podobało mi się to, że autor zastosował literaturę, która ma różny charakter. Można tutaj doszukać się oczywiście elementów powieści typowo przygodowej, momentami baśniowej, ale jest też trochę grozy i napięcia. Mamy także wątki powiedzmy romantyczne, chociaż nie ma tutaj znaczącej jakiejś historii tego typu, lecz romantyzm to nie tylko opowieści o miłości, ale styl, w jakim coś opisujemy. Chwilami mamy powieść sensacyjną i literaturę faktów, żeby za chwilę dać się ponieść typowej fantastyce. To wszystko współgra ze sobą i Kotowski doskonale połączył style, tworząc w ten sposób powieść dla najbardziej wybrednych czytelników. A te trudniejsze wyrazy, które pojawiają się w treści, czy też cytaty występujących utworów np. wierszowanych oraz wydarzenia, budowle, są wyjaśniane w odpowiednich przypisach, które są faktami.
Gdy przystępowałem do czytania tej lektury, bałem się, że znów zagłębię się w świat ciągłego strachu, morderstw, brutalności czy horroru. No i miło zostałem zaskoczony, bowiem ten świat przedstawiony przez autora, jest bardzo wszechstronny, ciekawy i wszystkiego jest po trochu, w taki sposób ukazany, z umiarem, że nie powoduje to przesytu ani z jednej strony, ani z drugiej. Więc wyważył doskonale emocjonalny charakter fabuły.
Pierwszy tom składa się z dwóch części, gdzie pierwsza część opowiada nam o tajemniczym bractwie, które miało swoją tradycję od wieków. Oczywiście nie będę zdradzał fabuły, ale ta część, była rozbudowanym wprowadzeniem w całą historię, opowiadała o działaniu bractwa i poznajemy poszczególnych bohaterów, którzy swoją drogą, zostali bardzo ciekawie wykreowani. Akcja w tej części , dzieje się stopniowo i autor skupia się bardziej na przedstawieniu szczegółów, na legendach i opowiadaniu historii. Mniej jest typowych wydarzeń w postaci walki czy jakichś dynamicznych zwrotów sytuacji.
Druga część, to więcej akcji i wydarzeń. Pojawia się drugi kapłan, kobieta Japonka. Rywalizacja bractwa aurelitów, rozszerza się. Zamieszani we wszystko bohaterowie i policjanci, są coraz bardziej w centrum wszystkich wydarzeń, które zdaje się, nabierają coraz większego rozmachu. W tej części również jest wiele legend, lecz już akcja jest bardziej nastawiona na konkretne działania.
Autor tej powieści stworzył alternatywną rzeczywistość świata, który nas otacza. Wiele wydarzeń, o których dowiadujemy się np. z telewizji, jest przedstawione z perspektywy, która mogłaby być faktycznym wydarzeniem. Zaskoczył nas tym, że w książce mamy wątek z 11 września, czyli atak na World Trade Center.
W ogóle ten świat, gdzie władzę mają ci, którzy rządzą pieniędzmi, jest dosyć realistyczny. W książce co pewien czas jest podkreślane to, jak wiele o naszym życiu, o życiu zwykłego człowieka, decydują osoby, o których nawet nie mamy pojęcia, że istnieją. Chociaż to fikcja literacka, to jednak jest to możliwe i można uzasadnić takie myślenie, bo przecież faktycznie, na każdym kroku, mamy do czynienia z dominacją wielkich korporacji, wojny są toczone na tle religijnym i finansowym. A wojna to biznes.
Chciałbym zauważyć, że książka porusza też istotę wiary w Boga. To zapewne lektura, która krytykuje poniekąd kościół, chociaż w sposób powiedzmy „dla rozrywki”, nie dla potępienia. Ale ten fakt świadczy o tym, że zapewne niektórzy czytelnicy, mogą być oburzeni niektórymi treściami na ten temat. Ale pamiętajmy, że to historia, która ma za zadanie pobudzić wyobraźnię, a nie uczyć czegoś niebezpiecznego.
Książka nie jest przeznaczona dla dzieci. Zresztą nawet by jej nie zrozumieli. Zawiera w sobie wiele kontrowersyjnych treści, lecz są one jedynie po to, aby wzbudzić w czytelniku odpowiedni nastrój, czy też skłonić go do wyobrażenia sobie świata, który mógłby być jego otoczeniem.
Jak widać, długa ta recenzja, ale chciałem Państwu przedstawić jak najwięcej moich spostrzeżeń. Jest to też dowód na to, że książka ma w sobie wiele wartości i, każdy jej rozdział jest warty opisania i zwraca uwagę czymś nowym. Zatem nie da się po prostu napisać w kilkunastych zdaniach, a i warto się rozwinąć, podobnie jak też warto, miło spędzić czas na czytaniu tej powieści… A co najlepsze w tym wszystkim, to to, że jest kilka tomów tej całej intrygi.
Strona książki http://5why.pl
Książka do nabycia w księgarni: “Kapłan”