Już w maju 2023 roku w naszych księgarniach pojawi się nowe dzieło literackie, które zapewne usatysfakcjonuje miłośników literatury pięknej. Tomik poezji „AntykWariat” autorstwa Andrzeja Wituszyńskiego jest niemal przygotowany do finalnego wydania. Autor pracuje jeszcze nad korektami i ewentualnymi zmianami.
Prosty, swojski język, mówiący dosadnie w rymowanej otoczce, to tylko część utworów, które wprowadzają nas w dosyć bliski wszystkim klimat. A w szczególności, że czasy, o których mówi ta poezja, to najczęściej okres, kiedy w Polsce mieliśmy ustrój socjalistyczny, czy też, jak niektórzy określają, że komunistyczny. Zatem współczesny i dosyć świeży klimat dla wielu z nas.
Jednakże nie sposób pominąć tekstów, które są jak najbardziej na czasie i odnoszą się do dni dzisiejszych. Autor obrazuje upływ czasu i poprzez metafory, przedstawia otaczającą go rzeczywistość i swoje doznania, w porównaniu z latami minionymi. Gdyż również czas obecny nie jest wolny od różnego rodzaju zagrożeń i prób zniewolenia człowieka. Zmieniły się tylko metody z prymitywnych na bardziej wyrafinowane, a więc skuteczniejsze. I niosące większe zagrożenie, niż te poprzednie.
Trzeba też dodać, że Autor nie oszczędza na barwnych rymach, stosuje ciekawe porównania i metafory. Już przy drugim wierszu, można odczuć, że ma się do czynienia z poezją, wręcz kwiecistą, chociaż niewiele tu mowy o samych kwiatach. Poezją, taką z prawdziwego zdarzenia, czyli oplecioną w bogaty język, dźwięczną i rytmiczną.
Wiersze mówią o osobistych odczuciach Autora. Opisuje on to, jak postrzegał otaczający go świat, nie szczędząc przy tym sugestywnych uwag, czy też dając do zrozumienia, co sądzi o wielu sprawach. Czasem dosadnie i z ironią, przedstawia paradoksy życia codziennego, w czasach, w których – cóż tu wiele mówić – było po prostu „nie tak jak trzeba”. Każdy chciał coś dokonać, ale cóż z tego, jak ograniczenia społeczne, powodowały to, że można było tylko poruszać się w obrębie dozwolonym. Zresztą wiemy, jak było w dobie komunizmu.
Jednak pomimo tych trudności, człowiek starał się korzystać ze wszystkiego, tak jak chciał, a nawet więcej niż mógł. I o tym między innym Autor wspomina. Swoje rozważania, często przedstawia w sposób filozoficzny. Także specyficzny humor, jest tym, co możemy znaleźć w tomiku. Tudzież można przeczytać wiersze o charakterze konkluzji – życiowych wniosków.
Natomiast co do struktury poezji Andrzeja Wituszyńskiego, to w dużej mierze mamy do czynienia z rymami regularnymi, które w całości tworzą wręcz melodyczny obraz. Oprócz tego, znajdziemy także wiersze nieregularne, niektóre w formie wołania, przekazu donośnego, czy może nakazu.
Ta różnorodność, aczkolwiek w wyczuwalnym stylu Autora, dosyć charakterystycznym, jest rozmaitością dla czytelnika i w całości, tworzy niezwykłą podróż poprzez życie.
Autor pisze o swoim dziele w ten sposób:
“Prezentowany zbiorek jest swoistą podróżą przez kilka dziesięcioleci i dwie epoki (PRL-u i III RP), w jakich przyszło żyć znacznej części naszego społeczeństwa. I jak to w antykwariacie… Są tu „starocie” sprzed lat, ale i teksty nowsze. Zarówno osobiste, jak też natury bardziej ogólnej. Niektóre ku pamięci, inne ku przestrodze. A jeśli Czytelnik dopatrzy się jeszcze innych kontekstów, to cześć Mu i chwała.”
Andrzej Wituszyński z wykształcenia jest ekonomistą. Jednak w zawodzie pracował bardzo krótko. Ze względu na sytuację rodzinną, musiał przenieść się z Wrocławia do rodzinnego Prudnika na Opolszczyźnie. I tam podjął pracę nauczyciela w Liceum Ekonomicznym. Aktualnie jest na emeryturze i od kilku lat ponownie mieszka we Wrocławiu. Dotychczas Andrzej Wituszyński wydał powieść o rewolucji francuskiej pt. “Albo śmierć”, która jest dostępna w księgarni Wydawnictwa Ridero – https://ridero.eu/pl/books/albo_smierc/, oraz w kilku księgarniach internetowych.
Jeden z wierszy z tomiku:
MIKROKOSMOS
Otoczyłem słowa wielkim milczeniem,
czyny same wytworzyły próżnię.
I obracam się w sterylnym świecie,
niczyj wierzyciel, nikomu nie dłużny.
Problemu ciążenia nie doświadczam.
Grawitując na orbit krawędzi orbit,
własnym ruchem znaczę nieważki mój czas.
I nie nęci mnie żadna gwiazda z tylu gwiazd.
Spod wpływu każdej uciekam planety.
Wolny od wszystkich ludzkich chceń.
Niestety.
Premiera tomiku „Antykwariat” planowana jest w maju 2023 roku. Portal MegaKultura.pl podjął się patronatu medialnego dla tego dzieła. Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Ridero.