Od pierwszych chwil możecie spodziewać się wyjątkowego klimatu, który przenosi nas w całkiem inny świat. Jest to muzyka, która w pełni relaksuje, pobudza wyobraźnię, a nawet jest obrazem, jakby z filmu. Zresztą według mnie doskonale nadaje się jako tło muzyczne do fabuły jakiegoś dramatu, może nawet thrillera. Hmm. To też zależy od danego utworu, ale pierwszy na płycie”Our Story Begins” sprawia takie wrażenie.
Jarosław Niemiec – The Fable of a Fragile Life Dissipated by the Ruthless World
Jednak kolejny, to już diametralna zmiana klimatu na bardziej romantyczny z przewagą pięknej i oczywiście łagodnie brzmiącej melodii z dominacją skrzypiec. Opowiada nam jakby historię o jakiś romantycznych przygodach rodem z baśni, gdzie chyba miłość jest na pierwszym planie. Przynajmniej ja tak osobiście odczułem i sobie wyobraziłem.
No i tak brnąć kolejno do trzeciego kawałku, napotykamy na opowieść raczej smutniejszą, która opowiada o przeżyciach związanych z jakąś utraconą nadzieją, może miłością, z odejściem, tęsknotą.
Każdy z utworów, to jakby kolejny akt w przedstawieniu teatralnym. Mówi nam o kolejnych wydarzeniach z życia bohatera. Czwarty kawałek to tragizm, jakby płacz nad kimś, lub czymś, co się straciło.
Piąty sprawia wrażenie odrodzenia lub narodzenia. Powstaje coś nowego, lecz w smutnych okolicznościach, jednak w pewnej chwili następuje przełom i przemiana. Odkrywa się prawdziwe oblicze świata.
I już kolejny utwór „Inside the Core of the Vacouity” jest tego dowodem, chyba najpiękniejszy ze wszystkich, przyprawiający o dreszcze, jakby requiem na jakieś znaczące działanie, postanowieniem o tym, że trzeba walczyć. I chociaż nadal smutek jest dookoła, to jednak siła zwycięstwa jest tak duża, że działamy z poświęceniem. Ratujemy coś, co dla nas najważniejsze. To utwór bardziej optymistyczny.
Jednak historia toczy się dalej i przechodzimy w stan rozmyślania i może nawet medytacji, wspomnienia. Chwila spokoju na poukładanie myśli i oddanie szacunku.
Po tej chwilowej zadumie nadchodzi czas na hymn lub pieśń pochwalną, bo tak bym nazwał utwór „The Funeral Masquerade”, w którym oprócz wystawności, mamy coś w rodzaju emocji związanej z tańcem oddającym znaczenie, wartość życia.
Kończący płytę utwór „The Unsolvable Mystery of Desolated Life” to oprócz pięknej oprawy muzycznej, także chóralny, operowy głos. Kobieca nuta sprawia wrażenie mistyczne wręcz ze świata, który urzeka tajemniczością.
Nie przywykłem do aż takich dokładnych recenzji i dałem się ponieść tej muzyce. Dlatego dosyć nietypowo opisałem tę płytę. Po prostu emocje z niej płynące, to dogłębne uczucia, które momentami wbijają w fotel. Chociaż tutaj bardziej pasuje powiedzenie, że pochłaniają muzycznie wyobraźnię.
Napisałem tych kilka zdań o płycie zaledwie podczas pierwszego słuchania i tą są moje pierwotne wrażenia. Jak widać dosyć głębokie. Jestem przekonany, że odkryję więcej walorów tej muzyki i odczytam dokładniej jej przesłanie. W każdym razie to jest moje zdanie. Materiał godny pochwały.
Na prospekcie dołączonym do płyty, można przeczytać fachowe informacje.
„”Na album składa się dziewięć utworów napisanych na perskie cymbały santur oraz na kwartet smyczkowy. Płyta została zrealizowana jako projekt Stypendium Twórczego Miasta Karkowa”
Autorem kompozycji jest Jarosław Niemiec, a pełny skład wykonujących utwory to:
Jarosław Niemiec – santur
Aleksandra Mansurowa – skrzypce pierwsze (aranżacja kwartetu smyczkowego)
Karolina Rudaś – skrzypce drugie
Eliza Frach – altówka
Jakub Gajownik – wiolonczela.
Jarosław Niemiec na Facebook: Jarosław NIemiec FB
Strona WWW: jaroslawniemiec.com
Płytę można też przesłuchać na YT: Jarosław NIemiec YT