Zuzanna Kulig „The first devil”. Jest to powieść, która może nam przypominać młodzieńcze lata, kiedy to jeszcze dokładnie nie wiedzieliśmy czym w życiu się kierować, jak się zachować, a już na pewno nie byliśmy w stanie określić konsekwencji naszych działań. Bynajmniej nie jest to typowo szkolna historia i treści krążą wokół nie do końca poprawnego zachowania nastolatków, a co za tym idzie, treść kierowana do osób pełnoletnich.
Zuzanna Kulig „The first devil”
Historię Eleny, która jest w niej główną bohaterką, czyta się dosyć przyjemnie. A co warto podkreślić, jest to ciekawy pomysł na fabułę, w której oprócz znanych uniesień młodzieńczych, często spotykanych w literaturze tego typu (Young Adult), mamy też trochę thrillera sensacyjnego, czy może bardziej, dramatu sensacyjnego. Niektóre wątki są dosyć dosadnie przedstawione. Autorka nie poskąpiła ciętego jeżyka i bezpośredniego przedstawienia sytuacji. Zatem w książce mamy brutalność, seks i grupę niegrzecznych chłopców.
Odniosłem wrażenie, że momentami czytam coś w klimacie znanego nam cyklu „Zmierzch”, gdzie jak wiemy, główni bohaterowie to młodzi ludzie i mamy wampirów, skrajne zachowania i charaktery młodych. Jednak tutaj nie ma krwiopijców, aczkolwiek w przenośni można by nawet niektórych bohaterów tak właśnie ocenić.
Co jest ciekawe, to to, że książka nie jest długa i wcale nie zajmuje wiele czasu jej przeczytanie, ale została tak napisana, że sprawia wrażenie treści, w której jest o wiele więcej wątków, niż na to wygląda. I kolejne co jest istotne, to fakt, że wszystko jest napisane z pewnym rozmachem i zdecydowanie nie jest nudne. Autorka zaoszczędziła nam nadmiernych sentymentów, które nie bardzo by nawet pasowały do całości, a także zbyt długich wprowadzeń, czy też opisów, które też nie były konieczne. Bo po prostu akcja toczy się w głównej mierze poprzez dialogi, które są bardzo dobrze sprecyzowane i pozwalają na uruchomienie naszej wyobraźni. W treść wczuwamy się dosyć szybko i z łatwością.
Zdaję sobie sprawę, że to, co napisałem, może wskazywać na coś, co ma może zbyt mało barwności, ale nic bardziej mylnego. Jest to również pewnego rodzaju sposób widzenia nastolatków, którzy wkraczają w dorosłe życie. Szczególnie odczuwa się to w zachowaniu kolegi Eleny, Nathana. Chłopak nie szczędził języka w swoich wypowiedziach, a jego zachowanie pozostawiało wiele do myślenia. Ale sami stwierdzicie, czy postać się podoba.
Osobiście jednak uważam, że wszyscy bohaterowie zostali wykreowani dosyć dobrze i pasują do klimatu powieści. Czasem miałem wrażenie, że niektóre ich osobiste obrazy, były tworzone na podstawie prawdziwych osób z otoczenia szkolnej ławy i Autorka dodała do postaci więcej historii fikcyjnej.
No ale oprócz tych bardziej mrocznych wątków, mamy też miłość, bez której nic nie miałoby sensu. Elena zakochuje się w chłopaku, którego uważa za diabła, a szczególnie jego kolegów. Wszyscy sieją postrach w szkole i w okolicach. Elena czuje do nich duży dystans, a nawet strach, a jednak zwycięża tajemnicze przyciąganie do Nathana. I tutaj mamy do czynienia z przeminą chłopaka, który, na co dzień nie stroni od używek, agresji i lekkich kontaktów towarzyskich. Gdy przekonuje się do Eleny, nagle okazuje się, że ten „rozrabiaka”, ma w sobie wiele dobrych cech.
Dzięki temu właśnie książka nabiera też wartości moralnych. Wskazuje na to, że ludzie na siebie mają różny wpływ. Tutaj jest przykład wpływu pozytywnego Eleny na Nathana. A wszystko przez miłość, która jak wiemy, czyni cuda.
Jednak młodzi czytelnicy zwrócą uwagę na inne walory powieści bardziej niż na te moralne. Zapewne będą zadowoleni z tego, że jest tutaj typ bohaterów romantycznych, jak też typowych zbirów, o ile można tak ująć. Jest akcja, trochę przemocy, zbliżenia intymne z odpowiednio siarczystymi momentami tekstami dla dorosłych. No cóż, młodym psuje taki styl i pewnie nikogo to nie dziwi.
Mnie osobiście najbardziej do gustu przypadła relacja uczuciowa pomiędzy głównymi bohaterami. Jest dosyć pikantna pod różnymi względami i taka wydająca się, że całkiem naturalna, gdzie po prostu czuć tę chemię i zaskoczenie u nich samych.
Treść jest też obrazem zarówno ze strony młodego chłopaka, jak i nastolatki, co stanowi ciekawy obraz młodzieżowy. I wbrew pozorom, znajdziemy też w książce kilka „czułych” momentów, troski o drugą osobę i pewnej naturalności w relacjach pomiędzy dziewczyną i chłopakiem.
Przedstawiłem kilka wartości, które mnie osobiście zaciekawiły, ale jest ich więcej i pewnie czytelnicy odkryją również inne. A to świadczy o tym, że książka to nie tylko szereg zdarzeń ,to także emocje i czasem krytyka. Myślę, że warto poświęcić czas na tę historię.
Książka do nabycia : The first devil
oraz
BeYa: Zuzanna Kulig – The first devil