Magdalena Zimniak "Czarcie lustro" wyd. Skarpa Warszawska

Magdalena Zimniak „Czarcie lustro” recenzja

Magdalena Zimniak „Czarcie lustro” to zapewne thriller w dosyć ponurym wydaniu. Ponury, gdyż chodzi o przestępstwa seksualne i to na dodatek popełniane w wiedzy rodzica ofiary. ”Czarcie lustro” to też poniekąd prywatne śledztwo prowadzone przez ofiarę i mroczne tajemnice rodzinne, które ciężko w ogóle zrozumieć.

Magdalena Zimniak „Czarcie lustro”

Książka Pani Magdaleny Zimniak, może też być obrazem kobiety, która była jako bardzo młoda dziewczynka, gwałcona i molestowana przez dorosłego mężczyznę. Więziona. I najbardziej dramatyczne jest to, że o tym fakcie wiedziała jej matka, a jej ojciec po prostu sam skazał swoje dziecko na taki los. Podczas tej niewoli, główna bohaterka niemal uwierzyła, że kocha swojego oprawcę, co dodatkowo skomplikowało jej życie i psychikę, gdy po czasie została uwolniona. Zatem od razu, niemal w nowym świecie, gdzie nie było już wymuszonego seksu, ofiara nie potrafiła się odnaleźć i nie potrafiła żyć w rodzinie i z siostrami. Chciała się zemścić. Dociec motywów i innych szczegółów dotyczących tej jej osobistej tragedii.

Było to ciężkie zadanie, szczególnie pod względem psychicznym. Długi czas niewoli seksualnej, bo tak też można ująć, bez kontaktu ze światem zewnętrznym, wypatrzył rozumowanie dziewczyny, a potem kobiety. Niemniej po czasie, ofiara stawała się jakby silniejsza, chociaż w środku czuła rozdarcie, bo ukorzeniło się w niej, że jej oprawca był jej miłością. Mimo że wymuszał na niej wszystko. Nieunikniona była walka psychiczna samą ze sobą i wreszcie ustalenie prawidłowych faktów rzeczywistości ofiary. Ona sama musiała uświadomić sobie, że to, co ją spotkało, to było tylko zło, a nie miłość, jak sądziła.

Piszę właśnie o tych psychicznych kwestiach w powieści, bo one dominują. A dokładniej treść „Czarciego lustra” skłania właśnie do takich rozmyślań, jak to, czy ofiary na tle seksualnym, młode kobiety, są w stanie normalnie funkcjonować po tak długim wykorzystywaniu seksualnym i to na dodatek w izolacji przed światem zewnętrznym. Być może idealnie takich samym przestępstw w świecie rzeczywistym, jest mniej, to jednak seksualnych naruszeń, molestowań, jest dużo. Niestety i często ofiary nie mają odwagi wskazać swoich oprawców, czy też nawet z nimi obcują na co dzień przez lata, w tajemnicy, w strachu. Zapewne w tej książce odnajdujemy podobny obraz, lecz tym razem, nie obejdzie się bez konsekwencji dla oprawcy – dokładniej mówiąc dla wielu osób, które miały z przestępstwem coś wspólnego.

Ale czy aby na pewno uda się zadać karę dla wszystkich, adekwatną i taką, która pozwoli sądzić, że też dla takich ludzi istnieje sprawiedliwość? Czy aby lata od popełnionych przestępstw, bo jak się okazało, ofiar ten sam człowiek miał więcej, nie spowodują, że poszkodowane będą milczeć, zapomną? Czy warto drążyć? Przecież rodzice bohaterki wiedzieli!

To dosyć bulwersujące, ale jednak taki los spotkał główną bohaterkę.

Dosyć interesującą fabułą, napisana dobrym piórem przez Magdalenę Zimniak, od pierwszych chwil wskazuje na dużą intrygę. Książka wciąga, aczkolwiek sprawia wrażenie smutnej i ponurem. Zresztą nie ma się czego dziwić. Mimo przygnębienia czytelnik z łatwością „wchodzi” w treść. A przynajmniej osobiście tak miałem. Polecam tym, którzy lubią sfery związane ze zdrowiem psychicznym, ale też tym, którzy w ogóle lubią thrillery. Na pewno książka nie jest dla dzieci.

Książka dostępna na stronie Skarpa Warszawska

Adam Podlewski "Piloci" Skarpa Warszawska

Adam Podlewski „Piloci” recenzja

zdj. proanima.pl

Zobacz ciekawe podcasty o kulturze!

Odpowiedz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

O nas

Świat kultury i sztuki MegaKultura to coś, co nas interesuje. Przedstawiamy informacje i wydarzenia kulturalne głównie z Polski. Recenzujemy książki, muzykę i inne dzieła. Przeczytacie u nas o Autorach oraz wywiady z nimi. Zapraszamy do współpracy Wydawnictwa, Artystów i innych, którym nieobca jest kultura.