Magdalena Witkiewicz „Telefon do Mikołaja” to błyskotliwie napisana, pełna humoru i ciepła, historia, która przypadnie do gustu nawet zatwardziałym czytelnikom, którzy nie gustują w powieściach obyczajowych. Ta powieść jest taka, że trzeba koniecznie sprawdzić, co w sobie kryje. Jestem pewien, że ten, kto pokusi się na „Telefon do Mikołaja”, będzie w pełni zadowolony.
Wiadomo, że grudzień każdego roku to okres mikołajkowy i każdy liczy na prezenty. Bardziej skrycie, czy oficjalnie, nieważne. Chcemy być obdarowywani. Tak też poczyniła Magdalena Witkiewicz, oddając nam swoją książkę. I to fajny prezent. Sami się przekonacie.
Magdalena Witkiewicz „Telefon do Mikołaja”
Przybliżę trochę tę powieść, żeby nie było. Historia przyjemna, lekka, z humorem, pełna wzruszeń. Napisana dynamicznym i bardzo łagodnym językiem, trafi w gusta każdego i bez wyjątku. Ktoś powie, że cukierkowo to brzmi. Możliwe i w ten sposób też można określić. Bo czego innego moglibyśmy się spodziewać od Mikołaja? Słodycze i prezenty oczywiście. No sam fakt, że święta tuż tuż.
O tym, jak wiele energii życiowej i humoru pełną gębą mogą mieć ludzie mający swoje lata, być może niewielu z nas może sądzić. Tutaj jednak możemy się o tym przekonać. Te wszystkie rozmowy w domu dla ludzi starszych „Happy end” wprost zaskakują nas i miło się to czyta. Zresztą sama nazwa domu jest adekwatna do nastroju, zatem możecie się spodziewać fajnego zaskoczenia ze strony pensjonariuszy. Swoją drogą – nie wiedziałem, że aż tak można być wyluzowanym…
Najważniejsze jest przesłanie tej książki. Ma na celu wzbudzić w nas atmosferę świąt rodzinnych i przyjacielskich i to zapewne się udało. Z dala od wielkich problemów jesteśmy dzięki książce przeniesieni podczas czytania lektury, w świat piękny, który chciałoby się, żeby był przez cały czas. Tak możemy się poczuć.
Magdalena Witkiewicz tym swoim bardzo przejrzystym językiem ukazała wszystko to, co jest najpiękniejsze w naszym życiu. Miłość, zrozumienie, radość, spełnienie i klimat bliskości otaczających nas osób. Tak jak powinno być zawsze, a wiadomo, że szczególnie w Święto Bożego Narodzenia, jest to widoczne najbardziej.
Zaskakujące i sprytne dialogi, odzywki, które śmieszą, dają poczucie swojskiego klimatu i nieograniczonego luzu, sprawiają, że czytamy fajną komedię romantyczną.
A wiecie, jaka jest recepta na to, że ktoś kończy 95 lat i świeczki nie mieszczą się na torcie? Zamiast nich, wbić gromnicę w ciasto…
„Telefon do Mikołaja” fragment
Chyba nie da się inaczej przedstawić tej książki, jak tylko podkreślać te superlatywy. I też nie ma co doszukiwać się czegoś innego na siłę, bo to jest książka na święta w pełnym tego słowa znaczeniu. Stąd też nie będę rozkładał na czynniki pierwsze tej powieści, ani też filozofował na jej temat. Po prostu koniecznie przeczytajcie ten literacki prezent na Mikołaja i Gwiazdkę.
Acha i bym zapomniał – Uważajcie na starszych ludzi, oni więcej kumają od nas młodych i często mają więcej luzu, niż można by się po nich spodziewać…
Dużoooooo humoru i rodzinnej atmosfery podobnej do tej w książce, dla wszystkich – Wesołych Świąt!
Książka dostępna w Selkar.pl: “Telefon do Mikołaja”
Autorka na Facebook: Magdalena Witkiewicz – FB
Strona WWW: www.magdalenawitkiewicz.pl
Kupując książkę wspierasz Fundację Świętego Mikołaja https://mikolaj.org.pl/