Anna Lewicka „Szał”. Drugi tom trylogii, którą rozpoczęła „Wieź” to oczywiście powieść, gdzie magia, romantyczność i sensacja, to jej główne wątki. I od razu zaznaczę, że poświęcony czas na tę lekturę, nie poszedł na marne. Podobnie jak pierwsza część, to historia wciągająca i emocjonująca.
Wystarczy na początek, aby zachęcić do zainteresowania się „Szałem”. Książka napisana z pewnością co do jej sukcesu. Tak by się wydawało, że Autorka może w ten sposób sądzić podczas tworzenia tej niezwykłej literatury. I faktycznie, mogę przyznać, że jeśli tak było, to miała rację. Książkę po prostu trzeba przeczytać i powinna ona znaleźć się w bibliotece u każdego miłośnika literatury fantastycznej i obyczajowej.
Anna Lewicka „Szał”
Anna Lewicka, pisze przejrzyście i podczas czytania jej tekstu, możemy po prostu lawirować w tym stworzonym świecie. Nie omieszkam uznać ten styl pisany, jednym z najlepszych, z jakimi miałem do czynienia. Nieskomplikowany, ale równocześnie barwny na tyle, żeby dokładnie przedstawić całe sytuacje wraz z ich tłem. Próbowałem jak zawsze odnaleźć jakichś niedociągnięć, ale po prostu interesująca fabuła, skutecznie je zakryła. O ile w ogóle jakieś „usterki” w tej książce są.
Mam zwyczaj chwalić każdego pisarza, bo sam fakt, że odważył się on wydać książkę, już zasługuje na uznanie, ale wiadomo, że są lepsi i gorsi. Osobiście uważam, że Anna Lewicka dociera do mnie swoją twórczością w całości i należy do tych Autorek, które po prostu lubię czytać.
Wracając jednak do samej powieści, to powiem, że jest to dosyć „szybka” książka i akcja w niej toczy się systematycznie, zawiera co rusz, to nowe wątki. Nie możemy się tutaj nudzić. Autorka darowała sobie nadmierne opisy, skupiając się właśnie na konkretach toczącej się akcji. Powiem, że czytałem tę historię na takim luzie, jakbym po prostu wiedział z góry, że każde kolejne rozdziały spodobają się i dostarczą emocji.
Myślę, że chyba każdy chętnie sięgnie po „Szał”, bo tak naprawdę trudno określić czytelnika, jego preferencje. Książka bowiem jest mieszanką gatunków, jak już zresztą zaznaczyłem wcześniej. Na pewno, śmiało może ją czytać młodzież, jak i dorośli. Ani wulgaryzmów, ani brutalności, czy też jakiejś dosadnej erotyki, w tej książce nie znajdziecie. Jeśli już, to milszy, przyjemny romantyzm, z dozą subtelności. Przynajmniej ja tak odebrałem relacje pomiędzy Igą, a Alexem.
No i jak już o bohaterach, to dwa zdania. Iga to kobieta, w książce jest wiedźmą, lecz nie taką, jaką określamy kobiety złe. Wręcz przeciwnie, to bardzo miła osoba, jedynie co, to skrywa oczywiście swoje zdolności nadprzyrodzone, bo tak można określić. Na pewno uczuciowa.
Natomiast Alex, to facet także tajemniczy. Zresztą Iga tę jego tajemnicę odkryła i nie bardzo jej się to podobało, jednak uczucie, jakim darzyła mężczyznę, wygrało i jak łatwo się domyślić, oboje byli razem. Alex to taki też twardziel trochę i ma swój tytułowy „Szał” w sobie, z którym musi sobie radzić. A sytuacji w jego życiu, w których objawia się to usposobienie, czy też cecha, jak zwał tak zwał, jest wiele. Alex i jego świat, to niebezpieczna gra, gdzie jest też rozlana krew.
Można by też powiedzieć, że Iga i Alex, to idealnie dobrani partnerzy i nawet uzupełniają siebie o swoje zdolności. Razem stanowią niebezpieczne duo, z którym lepiej nie zadzierać. Mimo że kłócą się między sobą, to jednak siła uczuć jest potężniejsza.
No i najlepsze na koniec – nie ma jeszcze końca, bo to drugi tom. Tak też zamykając książkę, czytając ostatnie zdania, wiem, że z ochotą rozpocznę ostatni tom pod tytułem „Moc”. I również tym samym polecam trylogię wszystkim.
Książka dostępna: “Szał”
Anna Lewicka na Facebook: Anna Lewicka – FB
Pierwszy tom: Anna Lewicka „Więź” recenzja