Adam Ostaszewszki „Wirus”. Perspektywa świata pogrążonego w epidemii to dosyć bliski nam temat, bowiem jeszcze niedawno, wszyscy byliśmy niemal uwięzieni w naszych domach z powodu panującego wszędzie koronowirusa. A fabuła tej książki, jest poniekąd inspirowana tymi wydarzeniami.
Adam Ostaszewszki „Wirus”
Autor stworzył świat, w którym społeczeństwo zostało podzielone na trzy grupy, w zależności od stopnia zamożności, czy też roli, jaką wykonywali w swoim życiu. Taki właśnie obraz powstał po to, aby zniwelować rozprzestrzenianie się śmiertelnej choroby. I jak łatwo można się domyślić, to świat, w którym główne skrzypce odgrywała władza i walka o nią. Właściwie, mimo że cała powieść jest fikcją, to te przedstawione w niej wydarzenia oraz cały obraz rzeczywistości, wydaje się dosyć realny i można by powiedzieć, że Adam Matuszewski stworzył świat alternatywny.
I nie będzie według mnie przesadą, gdy powiem, że ta sztuka udała się mu dosyć dobrze. Poszczególne wątki, chociaż wymyślone, to jednak mają prawdziwe podłoże w faktach, których byliśmy świadkami jeszcze niespełna dwa lata temu. Na szczęście koronawirus, jak wszyscy wiedzą, nieco ucichł i wydaje się obecnie, że jest pod kontrolą. Ale to tak na marginesie, co do faktów.
W książce jednak cała ta choroba (chociaż tutaj nie została ona określoną nazwą) ma ogromny wymiar i jest powodem zbliżającego się upadku społeczeństwa, o ile już to się nie dokonało. Główny bohater, oficer Europejskiej Służby Bezpieczeństwa, pomimo że został zdegradowany stopniem po jednej z akcji, dostaje szansę na odkupienie swoich win. Obejmuje dowodzenie nad ochroną szczytu mocarstw światowych, podczas którego ma zostać wypracowane wspólne stanowisko wobec istniejących realiów politycznych i gospodarczych. Oczywiście wszystko spowodowane jest panującym na świecie wirusem. Jednak, jak to zwykle bywa, mocarstwa dążą do dominacji i gra jest na najwyższym poziomie ryzyka.
Książka może trochę przypominać fikcję polityczną, bo rozgrywającymi są rządy poszczególnych państw i służby specjalne. Zatem zainteresuje miłośników literatury szpiegowskiej, czy też takiej, gdzie pierwsze skrzypce gra wywiad i komandosi. Aczkolwiek więcej tutaj obrazu politycznego, niż typowej akcji w stylu bondowskim, a i też pewnie sam Autor książki, nie chciałby, żeby tak też jego dzieło było odbierane. Przynajmniej tak sam sądzę.
Fabuła jest skupiona głównie na realiach, które mogłyby mieć miejsce w świecie pogłębionym zmaganiami z wirusem i przy tym walką o władzę ponad wszystko. Ale co istotne, to to, że w tym świecie, nasz kraj Polska, odgrywa jedną z najważniejszych ról. A tego pewnie chciałoby wielu naszych obywateli i pewnie z tego powodu się ucieszą.
Książka jest bardzo fajnie napisana, mówiąc kolokwialnie, jest to prosty i konkretny język, bez pierdół i poetyckich uniesień. Taki w sam raz na akcję i rzeczowe przedstawienie obrazu całej historii. Jak dla mnie idealny i myślę, że wielu czytelników potwierdzi to samo. Dialogi są zwykłe i dobrze dobrane do treści. Bohaterowie wykreowani na umiarkowanie walecznych, czyli w sumie na realnych specjalistów w swojej dziedzinie. Co też, myślę, że jest atutem, bo nie zawsze podoba się przesadyzm i niesamowite wyczyny ludzkie.
Trochę ponury klimat sprawia, że wszystko nabiera adekwatnej do tematyki realności. I zapewne ten fakt powoduje, że książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Nie brakuje tutaj akcji, pościgów i walki, co dodaje sensacyjnego charakteru.
No ale więcej na temat fabuły nie napiszę, bo w końcu mam do niej zachęcić, a nie opowiedzieć o wszystkim. Mogę jeszcze dodać, że książka nie ma ograniczenia wiekowego, więc w sumie każdy może ją przeczytać. Nie ma tutaj ani jakiejś szczególnej brutalności, ani też scen dla dorosłych.
Osobiście uważam, że można by kontynuować tę historię, bo ma swój potencjał i to spory. Szczególnie że problem z wirusem, nadal jest na świecie problemem, który zwraca szczególną uwagę i powoduje, że społeczeństwo mimo zniesionych obostrzeń, które pamięta każdy z nas, jest bardziej uważne na wszelkie dolegliwości.
Historia rodem fantastyki naukowej, czy też realnej fikcji, zainteresuje koneserów i zwolenników literatury sensacyjnej. Pewnie głównie mężczyźni będą jej odbiorcami, ale tak to jest, że gdzie sporo akcji i intrygi, tajnych służb, tam głównie faceci. Nie jest to jednak regułą.
Książka dostępna: “Wirus”
Adam Ostaszewski na Facebook: Adam Ostaszewski