Paulina Jurga pochodzi ze Śmigla, to małe miasteczko z wielkopolski zwane Miastem Wiatraków. Jest spełnioną żoną i mamą. Ukończyła etnolingwistykę – tajemnicza nazwa, która wiąże się z językami obcymi i kulturą obcych krajów. Studiowała angielski, arabski i rosyjski. Pracuje w szkole jako nauczycielka języka angielskiego i edukacji dla bezpieczeństwa.
Paulina Jurga
Od kiedy zaczęła się Pani kariera literacka?
Historie rodzące się w mojej głowie spisuję od czasów podstawówki, ale „poważna” przygoda z pisaniem zaczęła się w 2019 roku, kiedy podpisałam umowę z Wydawnictwem Otwartym na wydanie serii Rosyjska Mafia (znanej jako seria Matrioszka). Od tej trylogii wszystko się zaczęło.
Co Panią inspiruje do pisania książek?
Nie wiem, czy w moim przypadku można mówić o inspiracji. Zawsze się śmieję, że to pomysły znajdują mnie. Chociaż nie ukrywam, że dużą rolę w moim procesie twórczym odgrywa muzyka. Jestem zresztą także autorką tekstów piosenek. Najnowsza z nich to „Jak noc i dzień” duetu Chwytak i WonerS.
Jakim dorobkiem może Pani się pochwalić i która z książek jest według Pani najbardziej wartościowa?
Nie mogę się jeszcze poszczycić jakimś ogromnym dorobkiem literackim i nadal nie uważam się za pisarkę – raczej za autorkę, ale bardzo się cieszę, że historia Marty i Nikołaja (seria Rosyjska Mafia) oraz historia Igora Wasina (seria gruzińska) trafiły w gusta czytelników.
Nie potrafię również stwierdzić, która z książek jest najbardziej wartościowa, ale jak dotąd najlepiej ocenianą przez czytelników jest „Ławrusznik”.
Może trochę o swoim stylu literackim i o gatunku, w jakim Pani się czuje?
Moje książki to fikcja literacka, w której można jednak znaleźć odniesienia do prawdziwych wydarzeń historycznych czy postaci. To samo tyczy się mafii, które opisuję. Wszystko oparte jest o teksty źródłowe, ponieważ zależało mi na tym, żeby te historie czytelnik odbierał jak najbardziej realnie i żeby wiedział, że mafia to nie tylko przystojni gangsterzy z pistoletami.
Dotychczas wydane książki pisane są w narracji pierwszoosobowej, ale nie jest dla mnie problemem pisanie w trzecioosobowej, czy nawet w narracji drugoosobowej. Nie jestem zwolennikiem jednego gatunku, moje książki są raczej mieszanką gatunkową, nawet jeśli stoją na półce z napisem romans czy literatura obyczajowa.
Ma Pani w swoim dorobku nagrody, wygrane konkursy?
„Matrioszka” zdobyła wyróżnienie w plebiscycie zorganizowanym przez opowiemci.com w kategorii DEBIUT.
Jakieś akcje charytatywne?
Brałam udział w akcji „Aukcje sztuki dla Ukrainy” na Facebooku, gdzie można było wylicytować moją najnowszą książkę. Wspieram też lokalne akcje charytatywne.
Kto jest dla Pani inspiracją życiową?
Podziwiam osoby, które osiągnęły wyznaczone przez siebie cele własną, niejednokrotnie ciężką pracą.
Proszę opowiedzieć o swoich książkach.
Jeśli chodzi o serię Matrioszka, to pewnego dnia po prostu stwierdziłam, że chcę napisać książkę o mafii rosyjskiej i tak też zrobiłam. Jak już wspominałam wcześniej, pomysły same wskakują mi do głowy, nie umiem stwierdzić czy wywoływane są przez jakiś bodziec. Na pewno muzyka działa na mnie inspirująco, dlatego bardzo dużo jej słucham. W zasadzie w każdej wolnej chwili.
Seria Rosyjska Mafia (znana też jako Seria Matrioszka) – czyli „Matrioszka”, „Marionetka” i „Matnia” – to historia siedemnastoletniej Marty Małeckiej, która pewnego dnia dowiaduje się, że całe jej dotychczasowe życie było jedną wielką mistyfikacją, a ona sama jest córką szefa rosyjskiej mafii. Marta (a w zasadzie Matriona) zostaje siłą wywieziona do Rosji, gdzie poznaje swoją prawdziwą rodzinę. Tylko że w tym przypadku słowo „rodzina” ma zupełnie inny wydźwięk. Nikomu nie można ufać, bo w tym świecie liczy się tylko władza, a kobiety nie mają nic do powiedzenia. Chora obsesja jednego z braci Marty doprowadzi do nieprzewidzianych zwrotów akcji. Pojawia się także wątek romantyczny między bohaterką, a jej ochroniarzem – Nikołajem, chociaż to nie romans gra tutaj pierwsze skrzypce. Hierarchia mafijna oparta jest o subkulturę worów w zakonie, a istotą całej historii jest konflikt czeczeńsko-rosyjski, który nie tylko odcisnął piętno na rywalizujących ze sobą bratwach: czeczeńskiej i rosyjskiej, ale również na bohaterach. Których? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Seria gruzińska, która wychodzi w tym roku 2022, obejmuje trzy tomy: „Ławrusznika”, „Pachana” i „Worowkę”. Jest to historia Gruzina, Igora Wasina – mafijnego zabójcy, który w „Matni” odegrał bardzo istotną rolę jako bohater drugoplanowy.
„Ławrusznik” miał premierę 23 marca i jest jakby prequelem do całej historii, a jego wydarzenia rozgrywają się osiemnaście lat temu. Poznajemy tu losy młodego Igora i to jak wpłynęły na niego decyzje, które musiał podjąć lub do podjęcia, których zmusiła go worowska przysięga. To historia, gdzie na własnej skórze czytelnik przekona się, że w mafii za uczucia płaci się najwyższą cenę.
„Pachan” i „Worowka zostaną wydane jeszcze w tym roku. Akcja będzie działa się w obecnych czasach, a rozpocznie się dokładnie po wydarzeniach, jakie czytelnicy mogli poznać w „Matni” – jednak znajomość serii Matrioszka nie jest wymagana. Na razie mogę powiedzieć tyle, że Igor, odkupiwszy winy względem bratwy, spełnia ostatnią wolę brata i staje na czele mafii – mimo iż od mafijnej polityki zawsze trzymał się z daleka. Niespodziewanie w jego życiu pojawia się tajemnicza Czeczenka o imieniu Aisza, która zaczyna Igora fascynować. A dokładnie taka sama fascynacja przyniosła mu zgubę osiemnaście lat wcześniej.
Pani najnowsza książka?
„Ławrusznik” miał premierę w marcu, a 29 czerwca wychodzi drugi tom serii gruzińskiej pt: „Pachan”.
Jakie ma Pani plany na najbliższą przyszłość i czy planuje Pani kolejne dzieło?
Obecnie jestem w trakcie pisania trzeciego tomu serii gruzińskiej pt: „Worowka”, a później zaczynam pisanie drugiego tomu mojego romansu historycznego, który wyjdzie w 2023 roku również nakładem wydawnictwa Otwartego.
Co mogłaby Pani przekazać początkującym pisarzom?
Rady dla młodych pisarzy? Pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Możliwości są, chociażby takie portale jak wattpad. Nie bać się konstruktywnej krytyki i przede wszystkim CZYTAĆ UMOWY jakie podpisuje się z wydawcą – a jeśli jest problem ze zrozumieniem, polecam skorzystać z usług prawnika, a przed podjęciem ostatecznej decyzji zasięgnąć opinii osób, które „siedzą w branży”. Ja tak zrobiłam i nie żałuję podjętej decyzji, bo z moim wydawcą współpracuje mi się znakomicie.
Kilka słów do czytelnika od siebie:
Jeśli lubicie niebanalne i nieprzewidywalne historie oraz chcecie dowiedzieć się, jak naprawdę funkcjonuje rosyjska, gruzińska czy czeczeńska mafia, to zachęcam do sięgnięcia po moje książki, gdzie świat worów w zakonie stoi przed wami otworem, a mafijne riegalki to nie tylko obrazki tatuowane dla szpanu. Na mafijny tatuaż należało sobie zasłużyć, ponieważ każdy ma swoje znaczenie. I nie chcecie wiedzieć, co spotyka tych, którzy wydziarali sobie riegalkę, na którą nie zasłużyli. W skrócie: Chcecie mafii – oto mafia ?
Paulina Jurga na Facebook: Paulina Jurga – strona autorska
Książki Pauliny Jurga dostępne są w Empik’u:
Paulina Jurga na Instagramie: Paulinka Jurga Instagram
Rozmawiał Redaktor Megakultura