Łukasz Radecki „Bryk bardzo niekonwencjonalny – Adam Mickiewicz”. To zbiór utworów Adama Mickiewicza, lecz przedstawiony w unikalny sposób, a dokładniej, w postaci prozy. Znajdziemy tutaj wersje Pana Tadeusza, Uczty, Konrada Wallenroda, Dziadów, Ballady i romanse, Grażyna napisane w formie opowiadań.
Poczułem się jak w szkole, bo przypomniały mi się czasy, kiedy to przerabialiśmy Pana Tadeusza, czy też inne dzieła naszego wieszcza Adama Mickiewicza. Pamiętam, że miałem z nimi sporo kłopotów i, nie ukrywam tego. Ale chyba sporo uczniów bardziej woli prozę, niż poezję, a jak wiemy, Mickiewicz to poeta.
Łukasz Radecki „Bryk bardzo niekonwencjonalny – Adam Mickiewicz”
Zawsze głowiłem się nad kolejnymi wersami, często omijałem niektóre, a nawet jeśli, czytałem dokładnie jakiś wiersz, to i tak była to dla mnie czarna magia. No potem jak już odrastałem, to sprawa się inaczej potoczyła, bo sam pisałem lirykę, ale to poza nawiasem. W szkole, jak tylko padło, że mamy przerabiać poezję i na dodatek jest to lektura obowiązkowa, to dziwnie więcej osób zapadało na jakieś choroby. Ale to wspomnienia, które przywołała mi książka Łukasz Radeckiego, dlatego o tym napisałem.
I szczerze mówiąc, jestem zadowolony, ponieważ przypomniałem sobie te wszystkie utwory. Z ochotą i ciekawością otworzyłem książkę i od samego początku, wiedziałem, że będzie dobra. Kolejne interpretacje, czyta się jak opowiadania. Autor w bardzo lekki i zrozumiały sposób przedstawia fabułę utworów Mickiewicza i, pokusił się nawet na własne dialogi (przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie znam na pamięć całych tekstów Mickiewicza), zgodne z treścią oryginałów.
Na pewno książka przyda się uczniom. Można się nią nieco sugerować, przypomnieć sobie treść lektur. Jest to przykład własnych wersji dzieł, który stanowi zachętę dla czytelnika, aby pokusił się na jeszcze większą inwencję twórczą. Bowiem jak widać, nawet z pozoru wydający się trudni autorzy, mogą być inspiracją do napisania całkiem nowoczesnej literatury.
Myślę, że książkę powinien przeczytać każdy, ale będzie ona najbardziej cenna dla młodych czytelników, z wiadomych powodów. Poza tym jest to, coś, co niekoniecznie musimy szufladkować, bo treść została stworzona przez Mickiewicza. To równie dobrze zwykłe opowiadania, dla wszystkich, nawet dla osób, które w ogóle nie czytały naszego poety, a więc nie będą w stanie porównać oryginału, do wersji powiedziałbym „fabularnej”. A jak wiadomo, niekoniecznie, mimo że lektury były obowiązkowe, wszyscy je w całości czytali. Wiemy, jak to w szkole bywa.
Trzeba pogratulować Łukaszowi Radeckiemu tego pomysłu, bo faktycznie jego styl, to pióro, które dociera do każdego i nawet jeśli chodzi o takie trudniejsze utwory. Bo dla mnie, Mickiewicz, wbrew pozorom, to dosyć skomplikowana poezja i trzeba naprawdę poświęcić czasu, aby ją zrozumieć dokładnie, a jeszcze więcej, żeby ją streścić, nie mówiąc o tym, co zrobił autor tego bryku.
Chciałbym jeszcze dodać, że na co dzień jestem zagłębiony w literaturze po uszy. Czytam wiele i piszę dużo. Nie uważam się za speca, ale myślę, że książka ta jest przykładem wręcz wzorowego piśmiennictwa, a co najlepsze, zawiera momentami, lekkie połączenie stylistyki z okresu, kiedy tworzył Mickiewicz, czyli romantyzmu, ze współczesnymi trendami. Przynajmniej ja wychwyciłem kilka takich zdań i, wiem, że nie są to cytaty.
Autor udowodnił, że najtrudniejsze utwory literackie, mogą stanowić doskonałą inspirację twórczą. Ba, nawet mogą być wręcz niezbędne, do stworzenia własnej powieści, są pewnego rodzaju wyzwaniem, które z ochotą podejmiemy. To piękne, że literatura pozwala nam na to, żeby stworzyć coś równie cennego, na podstawie wielkiego dzieła. A więc wniosek jest taki, że ten, kto lubi czytać, pisze własne treści, powinien spróbować, napisać coś na podstawie innego dzieła. A być może akurat trafi i pochwali się innym, a jego książka będzie popularna?
Jak zwykle, fantazja mnie poniosła i musiałem coś od siebie niekonwencjonalnego dodać, ale faktycznie taki jestem, gdy widzę, że można. Generalnie polecam książkę wszystkim. Młodsi mają niejako „ściągę” do szkoły, starsi mogą sobie przypomnieć te lata nauki, a koneserzy, zapewne będą mieli kolejny ciekawy materiał literacki dla własnej interpretacji i analizy.
Łukasz Radecki na Facebook: Łukasz Radecki – FB
Książka dostępna: “Bryk bardzo niekonwencjonalny”