Michalina Olszańska Rozbicka „Era Zero. Ego: Ostatnie starcie”. Całkiem inny świat. Tak mogę w trzech słowach ująć to, co przeczytałem. Aczkolwiek tak bardzo bliski jest ten świat w książce do tego, który nas otacza, a jednak tak inny. Właściwie to nie wiem, jak określić tę historię, ale jest to według mnie remedium wnętrza człowieka, jego ego, jego byt, charakter, wszystko, co tylko można sobie wyobrazić jako MY. I chociaż w książce chodzi o JA.
Być może zagmatwany wydaje się ten wstęp, ale właściwie to jest tak jak z naszym życiem, z nami samymi. Jesteśmy wszyscy zagubieni, skomplikowani, szukamy często tego, co nam najbardziej nie odpowiada i dopiero po fakcie się o tym dowiadujemy.
Michalina Olszańska Rozbicka „Era Zero. Ego: Ostatnie starcie”
Ta książka to fantastyczne przedstawienie osobowości ludzkiej, człowieka jako kogoś, lub nawet coś, co jest wręcz „porypane”. Tak powiem dosadnie, bo i też tak możemy się krytykować. Autorka stworzyła historię, która opowiada nam o tym naszym ego, naszym świecie, jaki chcemy i nie chcemy. Obnaża nas wszystkich poprzez historię rodem z gatunku sci-fi czy też mistycznej fantastyki.
Znajdziemy tutaj wiele prawd, które na co dzień, dla przeciętnego człowieka, nie są wprost zauważalne, a wręcz ignorowane. Poprzez ich sfabularyzowanie, autorka uświadamia nas o tym, że jesteśmy wobec siebie i innych, niewyrozumiali, wrodzy, niechętni, ale też i na odwrót, nazbyt uczynni, przyjaźni. Ten cały wachlarz uczuć, cech ludzkich i zachowań tworzy w tej powieści filozoficzny wykład, świat, cały wręcz poemat. I dosłownie nawet teraz gdy piszę o tej książce, udzieliło mi się trochę stylu, w jakim została ona napisana.
A przyznam, że jest to majstersztyk literacki. Autorka wykazała się doskonałą znajomością sztuki tworzenia historii i pisma. W moim guście i w stylu jaki chyba pierwszy raz mogłem przeczytać, poznałem świat gdzie mamy do czynienia ze wszystkim, co nas na co dzień otacza. Są uczucia, zachowania, wzajemne relacje, wiele filozofii, różnych prawd życiowych, emocje, wzruszenia, radość i oczywiście humor, który warto podkreślić, stanowi znaczący dodatek w tej powieści.
Odnalazłem tutaj cały arsenał wszystkiego, co jest piękne, ale też odnalazłem kilka odpowiedzi na wewnętrzne pytania, których nie spodziewałem się wyczytać. Książka daje wiele do myślenia i według mnie jest znakomitą lekturą młodzieżową, która nie tylko pobudza wyobraźnię, ale także, a może przede wszystkim, zmusza do myślenia i zastanowienia się nad samym sobą, toteż nad wszystkim tym, co nas otacza. Pobudza w nas poczucie wartości, wskazuje tę wartość, sposób, w jakim mamy patrzeć na siebie. A przynajmniej, we mnie tak się porobiło, że po prostu zastanowiłem się nad samym sobą.
Ogromną wartością tej lektury jest to, że skłania ona do myślenia i poszukiwania życiowych wartości. Ale co najważniejsze, fabuła pozwala nam je odkrywać na swój sposób, jest to elastyczna forma przekazu, w której nie ma twardych uwarunkowań czy też pojęć, tudzież narzucania stereotypów lub definicji życia i zachowań. Sami możemy wywnioskować to, co nam przypadnie do gustu. I to chyba jest w tej historii najlepsze. Jest to też lektura zawierająca wiele wartości edukacyjnych, moralnych, ale także znakomita forma fabularnej rozrywki, czasem nawet baśniowej.
Tych wniosków końcowych po przeczytaniu książki jest o wiele więcej. Jest to też inspiracja do tworzenia swoich wizji kolejnego dnia w życiu. Być może nawet książka zainspiruje do stworzenia własnej teorii, a nawet całej historii? Lektura motywacyjna, tak z całą pewnością mogę nazwać „Era Zero”, a przynajmniej ja tak odebrałem całą historię.
Tak kończąc, dopiszę nieco o fabule, która podchodzi pod gatunek fantastyki. Rzecz dzieje się w bliżej nieokreślonej przestrzeni czasowej, aczkolwiek można by uznać, że w przyszłości. Świat jest jednolity, z określonymi i raczej narzuconymi wartościami, z którymi bohaterowie nie do końca się zgadzają. Postanawiają oni zbadać wszystko, odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania i podejmują specyficzną podróż w poszukiwaniu rozwiązań, która obfituje w niebezpieczeństwa.
Książka dostępna: “Ego, ostatnie starcie. Era Zero”
Wydawnictwo Nowa Baśń