Joanna AX “Saga Wołyńska. Exodus“. Jest to dramat historyczny. Losy bohaterów, wśród których byli zarówno Polacy, jak i Ukraińcy podczas II wojny światowej. Na Ukrainie trwała walka o niepodległość tego kraju. Często bratobójczy konflikt, gdzie po jednej stronie stali ci, którzy wspierali ideologię Związku Radzieckiego, jak też ci, którzy widzieli jedynie wolną Ukrainę.
W takim skrócie można określić okres lat 1944 aż do zakończenia wojny w 1945 i potem gdy dochodziło do przesiedleń ludności polskiej w latach 1945 – 47. Oczywiście ten zarys przedstawiam ogólniokwo i zaznaczam, że książce jest na ten temat sporo.
Joanna AX “Saga Wołyńska. Exodus“
To skomplikowany okres historii Polski i Ukrainy, bo tak naprawdę wtedy nie do końca było wiadomo, po czyjej stronie ktoś walczy i w rację czego. Z jednej strony chodziło o wolność Ukrainy, z drugiej zaś o ziemie, które należał do Polski, a z kolei ZSRR, chciało wszystko dla siebie. No i oczywiście aspekty polityczne i narodowościowe miały ogromne znaczenie.
Ze względu na te fakty, powieść z całą pewnością można zaliczyć do historycznych. Przedstawione w niej wydarzenia, to życie ludzi, którzy byli świadkami tamtych czasów. Walki Ukraińców o niepodległość, represje ze strony zarówno armii sowieckiej, jak i też armii UPA, wyzwoleńczej organizacji zbrojnej Ukrainy. Oczywiście walka Polaków o m.in. Lwów, który przecież należały do Polski przed II wojną światową.
Autorka przedstawia tamtą rzeczywistość ludzi, którzy walczyli po obu stronach barykady, jak też innych, którzy chcieli tylko normalności i spokoju. Te fakty były czasem dosyć brutalnie. Masowe mordy, czy też gwałty, tortury, to codzienność, która została tutaj ukazana. Na szczęście, Autorka zrobiła to w sposób dosyć łagodny, jednak i tak wzbudzający mocno odczuwalne emocje.
Nie ukrywam, że jest mi dosyć trudno recenzować tę książkę z racji tego, że to historyczna powieść fabularna, a nie chciałbym błędnie opisywać faktów. Jednak chciałem podkreślić to, że Autorka stworzyła fabułę, która wydaje się, że doskonale odzwierciedliła klimat tamtego okresu. Uwagę zwracają dialogi, które często toczone były dialektem ukraińskim. To nadało dodatkowej realistyczności tej powieści, a co bardziej skomplikowane wyrazy, oczywiście zostały wyjaśnione w przypisach.
Bohaterowie, jak już wspomniałem, to różni obywatele. Są zarówno ci, którzy popierali Armię Czerwoną, jak też przeciwnicy doktryny sowieckiej. Ta mieszanka osobowości i przekonań stanowi w tej książce niemal bombę zegarową. Powoduje, że oprócz wątków obyczajowych, które mają tutaj szczególny wymiar, czytamy też takie, gdzie toczy się konflikt między nimi, czasem dochodzi do fizycznej przemocy. No i oczywiście jest wiele dynamicznej akcji.
Urzekające momenty, takie jak na przykład poświęcenie Nadii, która przecież tak wiele wycierpiała, potrafią wzbudzić pożałowanie dla niej. Kobieta i tak już wiele przecierpiała zarówno psychicznie, jak i fizycznie, bo ciągle gwałcona, musiała z tym żyć. Postanowiła jednak wyjść za oficera sowieckiego, czyli za jednego ze swoich oprawców. Może bezpośrednio nim nie był, należąc do sowietów, to jednak był świadkiem takich sytuacji, a nawet sam wydawał rozkazy wobec ludności, którą czerwonoarmiści gnębili.
Wspominam ten wątek, bo jest on nieco miłosny mimo wszystko. Z czasem Nadia jednak widzi w swoim mężu człowieka i próbuje się pogodzić z faktem, że jest jego żoną dla korzyści, dla ratowania innych, wśród których jest ten, którego kochała naprawdę. Tak więc poświęcenie niektórych bohaterów jest bardzo uwidocznione w tej książce.
Powieści historyczne rządzą się swoimi prawami. Tutaj odczułem też wartość powieści o zwykłych ludziach, ich uczuciach. Autorka postarała się i przedstawiła ich życie od kuchni, tak, że momentami mieliśmy trochę historii miłosnej, jak też codziennego życia i relacji międzyludzkiej.
Nie sposób pominąć tego, że książka daje nam wiele do refleksji i zastanowienia się nad w ogóle zachowaniem ludzi. Aspekty moralne i podejście do życia poszczególnych bohaterów wywołują często skrajne emocje. Mamy ochotę na ich krytykowanie, nielubienie kogoś, lub też na chwalenie go. A to oznacza, że po prostu książka dociera do czytelnika pod wieloma względami.
Uważam, że lektura przypadnie do gustu szerokiemu grono czytelników. Bo równie ci, którzy lubią sensację, akcję, znajdą tutaj wiele dla siebie, jak też ci, którzy są miłośnikami historii, mogą sobie ją przypomnieć, bądź nawet uzupełnić, ale także sympatycy trudnych historii rodzinnych, miłosnych będą zadowoleni. To taka wielobarwność literacka, która jest ogromną zaletą.
Jest trzeci tom Sagi Wołyńskiej, zatem tych emocji jest w całej sadze wiele. Osobiście nie czytałem poprzednich części, ale jestem przekonany, że warto po nie sięgnąć.
Joanna AX na Facebook: Joanna AX – FB
Książka dostępna: “Exodus”