Aleksandra A.P.Mist, posługuje się pseudonimem, bo jak sama twierdzi: „mam mało medialne nazwisko. Tak już się przyjęło, że jestem A.P. Mist i już tak chyba pozostanie.” Pochodzi z centrum Wielkopolski, z niewielkiego miasteczka pod Poznaniem. Oprócz pisania zajmuje się domem, dziećmi i szeroko pojętą logistyką w związku z codziennym życiem. Oprócz tego udziela się charytatywnie wśród lokalnej społeczności.
Aleksandra A.P.Mist
Witam. Pani kariera literacka, kiedy się zaczęła?
Pisałam już jako nastolatka, wtedy jednak była to forma wyrzucania z siebie nagromadzonych emocji, a wszystko lądowało w przysłowiowej szufladzie.
A.P. Mist / foto. Aleksandra Mist
Co Panią skłoniło, żeby pisać, jakaś inspiracja?
Pierwszym bodźcem do wydania książki były namowy rodziny. Prowadziłam blog i dzieliłam się tam z czytelnikami swoimi przemyśleniami, a później spróbowałam właśnie dłuższej formy. Napisałam, wysłałam i oto jest. Inspiracją jest samo życie. Wystarczy jeden drobny bodziec – zdjęcie, muzyka, krótki filmik zobaczony w internecie, a w mojej głowie kiełkuje pomysł i pisze się historia. Czasem mi się coś przyśni. Muszę wtedy wstać i koniecznie to zapisać.
Jakim dorobkiem może Pani się pochwalić i która z książek jest według Pani najbardziej wartościowa?
23 marca br. Premierę miała moja debiutancka powieść „Jej wszyscy mężczyźni” opowiadająca o kobiecie, która jest ofiarą przemocy domowej. Została ona zakwalifikowana jako literatura erotyczna, jednak nią nie jest. Wcześniej ukazały się antologie, w których można przeczytać moje krótkie opowiadania.
Jej wszyscy mężczyźni, to nie gorący erotyk, to również nie jest opowieść o podbojach głównej bohaterki… To bolesna historia o poszukiwaniu szczęścia, spokoju i prawdziwej miłości…
“Jej wszyscy mężczyźni” Aleksandra Mist / foto. Aleksandra Mist / Okładka wyd. Waspos. Autorka pisze o Alicji, skrzywdzonej i niepewnej, której jedyną metodą obrony jest ucieczka. I mężczyzn, którzy nie zawsze mają wobec niej czyste zamiary. Nie każde jej zachowanie jest “książkowe”, często zachowuje się jak spłoszone zwierzę, które biegnie na oślep. Czy jest dla niej szansa na szczęście? Posłucha głosu serca czy rozsądku? Czy stojąc na krawędzi uczyni krok w stronę zachowawczego spokoju u boku męża, czy ruszy do przodu, mając nadzieję, że miłość doda jej skrzydeł, by pokonać przepaść? Źródło opisu profil autor Wydawnictwo Waspos, APMist – autor
Pani styl literacki i o gatunek, w jakim najlepiej Pani się czuje?
Najlepiej czuję się w tak zwanej literaturze kobiecej, choć nie tylko do kobiet kieruję swoje treści. Staram się, żeby w każdej książce umieścić jakieś przesłanie. Dla niektórych jest ono wyraźnie widoczne, dla innych mniej.
Kiedy kolejne dzieło?
Mam w zanadrzu sporo powieści, które już są w rękach wydawcy i będą się stopniowo ukazywać.
Kilka słów do czytelnika od siebie:
Moja rada dla początkujących Pisarzy? Nie daj sobie wmówić, że to, co robisz, nie ma sensu. Idź po swoje. Zawsze chętnie służę radą i pomagam, jak tylko potrafię. Nie jestem doświadczoną Pisarką, ale już rozpoczęłam swoją drogę w tym pisarskim świecie, dlatego wyciągam rękę do każdego, kto się obawia. Tu zdecydowanie potrzeba odwagi, bo publikując swoje teksty, obnażamy swoje dusze, upubliczniamy myśli. Czy warto? Zdecydowanie!
Podsumowanie:
Do moich Czytelników – jestem dla Was i piszę dla Was. Dziękuję Wam za wszystkie opinie i zwyczajnie za to, że czytacie. Że czytacie legalnie, bo to też należy podkreślić. Jeśli chcecie porozmawiać, spotkać się, jestem zawsze otwarta na propozycje. Można napisać, nie gryzę.
Bardzo Panu dziękuję za chęć przeprowadzenia ze mną rozmowy, to dla początkującego autora ogromne wyróżnienie.
Dziękuję Pani również i życzę sukcesów i szczęścia w karierze pisarskiej. Mam nadzieję, że spotka Panią wiele radości.
Rozmawiał Emil Kowalski
Książka do nabycia w sklepie Empik: A.P. Mist – Jej wszyscy mężczyźni
Bieżące informacje o autorce na profilu Facebook: APMist – autor
Profil Instagram: a.p.mist